Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
aktualizacja
Płatna współpraca z Europejskim Kongresem Sportu i Turystyki 2023

Turyści wybierają Polskę. Tak wielu gości z zagranicy nie było u nas od lat

Podziel się:

W pierwszym półroczu przyjechało do Polski o 40–50 proc. turystów więcej niż rok wcześniej – wynika ze wstępnych danych Ministerstwa Sportu i Turystyki. Dla gości z zagranicy jesteśmy krajem atrakcyjnym cenowo, dobrze skomunikowanym, a przede wszystkim bezpiecznym. I to będzie jeden z wiodących tematów II Europejskiego Kongres Sportu i Turystyki w Zakopanem.

Turyści wybierają Polskę. Tak wielu gości z zagranicy nie było u nas od lat
Andrzej Gut-Mostowy - wiceminister sportu i turystyki (materiały partnera)

Krzysztof Olszewski: 26 września rozpoczyna się trzydniowy II Europejski Kongres Sportu i Turystyki w Zakopanem. Czemu ma służyć ta inicjatywa?

Andrzej Gut-Mostowy, wiceminister sportu i turystyki: Rok temu z panem ministrem Kamilem Bortniczukiem doszliśmy do wniosku, że potrzebne jest spotkanie dla ludzi świata sportu i turystyki, ponieważ w Polsce nie było tego typu wydarzeń. Padło na Zakopane, z czego ja oczywiście się bardzo cieszę, bo tu się łączą te dwie sfery dosyć wyraźnie, a więc sport i aktywny wypoczynek, ale także turystyka. Pierwsza edycja Forum była sukcesem, więc zdecydowaliśmy, że trzeba te spotkania kontynuować. Dziś mam nadzieję, że uda nam się pozostać przy cyklicznych spotkaniach. Sport i turystyka wymagają bowiem od państwa różnych działań wspierających, stymulujących. Ważne jest również dzielenie się doświadczeniami w środowisku międzynarodowym. W tym roku będzie okazja spotkać się z delegacją rządową z Bułgarii i podzielić się systemowymi rozwiązaniami dotyczącymi turystyki. Jeżeli chodzi o tematy krajowe, to głównym tematem są kwestie związane z pewnymi innowacjami w turystyce, ale także z turystyką zrównoważoną i zieloną energią na potrzeby tej branży.

W drugim dniu Kongresu obchodzić będziemy Światowy Dzień Turystyki. To dobra okazja, aby w Zakopanem zastanowić się nad tym, jak powinna wyglądać turystyka po pandemii. W Europie coraz częściej pojawiają się głosy, że wymaga ona regulacji, a miasta takie jak Wenecja czy Barcelona są wręcz zadeptywane przez turystów.

Bardzo dobrze się złożyło, że w Światowym Dniu Turystyki spotkamy się w Zakopanem. Zjawisko, o którym pan wspomina, czyli overtourismu i nadmiernego wpływu turystyki na społeczności lokalne, jest znane od dłuższego czasu. Natomiast w ostatnich latach po pandemii, kiedy turystyka odżyła ze zdwojoną siłą, to rzeczywiście jest to jeden z ważnych tematów do dyskusji. Trzeba znaleźć rozwiązania, jak temu przeciwdziałać, jakie mogą być skutki nadmiaru turystów w danym miejscu. Inna jest sytuacja i propozycje rozwiązań dla zatłoczonego rynku krakowskiego i mieszkańców, którzy mają dość tej głośnej turystyki, a inna jest rozmowa i rozwiązania dotyczące zatłoczonych szlaków turystycznych. Jednym z pomysłów, który ten problem rozwiązuje, jest dekoncentracja, czyli kreowanie i polecanie dodatkowych atrakcji w pobliżu miejsc, gdzie jest nadmierny ruch turystyczny.

O tym, jak bardzo popularne są niektóre atrakcje turystyczne, mieliśmy okazję przekonać się w ostatnich słonecznych tygodniach w Tatrach. Korki tworzyły się nawet w drodze na najwyższy szczyt Polski, czyli Rysy.

To prawda, ale nie możemy jako państwo czy nawet media wpływać na wybory konsumenckie. Jeżeli ktoś ma ochotę pojechać w jakieś miejsce wspólnie z rodziną, poświęcić swój czas i pieniądze, to jest jego suwerenna decyzja i musimy to uszanować. W wypadku nadmiernego ruchu turystycznego możemy co najwyżej starać się niwelować te negatywne zjawiska np. przez wspomnianą dekoncentrację.

Tłumy w polskich Tatrach to dziś standard, bo wśród turystów z Polski jest też na szlakach coraz więcej turystów z zagranicy. I to chyba nie tylko na górskich szlakach, ale w całym kraju.

Twarde statystyki będziemy mieć zapewne za kilka tygodni, ale już wiemy, że w pierwszym półroczu przyjechało do Polski o 40–50 proc. turystów więcej niż rok wcześniej z takich krajów jak Słowacja, Węgry, Litwa, Łotwa. Z Czech turystów było o prawie 100 proc. więcej. To pokazuje, że Polska rzeczywiście jest bardzo przyjazna dla turystów z zagranicy. Złożyło się na to kilka czynników. Jesteśmy atrakcyjni cenowo. Dzięki budowie dróg szybkiego ruchu poprawiła się dostępność komunikacyjna. Turysta zagraniczny może dojechać w dowolne miejsce w Polsce bardzo szybko. Duże zainteresowanie naszym krajem wynikło też z naszej pomocy dla Ukrainy. Turyści z innych państw chcą poznać Polskę, poznać i zobaczyć ludzi, którzy byli i są tak otwartego serca. Natomiast turyści z Bliskiego Wschodu, którzy w tym roku również bardzo dopisali, przyznają, że Polska jest po prostu krajem bezpiecznym, gdzie można spokojnie późno wieczorem chodzić z rodziną i nie ma ryzyka, że coś złego może się stać.

Znacząco może ożywić turystykę w naszym kraju Bon Szkolny – Poznaj Polskę. Jak pan ocenia ten pomysł i jak może on wpłynąć na całą branżę?

Bon szkolny jest bardzo dobrym pomysłem. On był oczywiście konsultowany z Ministerstwem Sportu i Turystyki, miałem przyjemność uczestniczyć w tych pracach. Bon to pewna kontynuacja projektu, który był realizowany w Ministerstwie Edukacji. W tej chwili jest to projekt przeznaczony dla wszystkich dzieci, ze wszystkich typów szkół.. To ważny projekt, bo umożliwia zapoznanie się dzieci i młodzieży ze wszystkimi ważnymi miejscami dla naszej historii czy kultury. To jest również okazja zobaczenia atrakcji turystycznych, a przy okazji to budowanie pewnego nawyku u młodych ludzi, jakim jest podróżowanie i poznawanie. Turystyka pozwala nam poznać innego człowieka, inny region, kulturę, ubogaca i poszerza horyzonty młodych ludzi. I to, co najważniejsze: wyjazdy będą dostępne dla dzieci i młodzieży niezależnie od statusu materialnego, niezależnie od miejsca zamieszkania.

Płatna współpraca z Europejskim Kongresem Sportu i Turystyki 2023

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl