Europa wyjeżdża na święta. A Polacy nie!

Nieliczne wyjazdy podczas Bożego Narodzenia to ewenement w Europie Zachodniej, gdzie świąteczny czas traktowany jest jako doskonała okazja do kilkudniowego urlopu. Boże Narodzenie w domu spędzi 86 procent internautów, których przepytał Money.pl.

_ - Polacy częściej wyjeżdżają podczas Wielkanocy niż Bożego Narodzenia. To wynika z naszej kultury, przywiązania do tradycji _. _ Wigilia to czas, który spędzamy w gronie najbliższych. Inaczej niż nasi zachodni sąsiedzi, np. Niemcy _- mówi Andrzej Glapiak, PR Manager z easygo.pl i wakacje.pl.

Ankieta została przeprowadzona w dniach od 14 do 17 grudnia. Wzięło w niej udział 8,5 tys. osób, internautów portalu Money.pl.

- _ Jeśli już decydujemy się na wyjazd świąteczny, to zazwyczaj do ciepłych krajów, do Egiptu lub na Wyspy Kanaryjskie. Takie zimowo- świąteczne wakacje wybierają najczęściej bardzo młode osoby, single _ - dodaje Mateusz Jarzębowicz, Product Manager z travelplanet.pl.

Znacznie chętniej z domu wyruszymy w okresie Sylwestra. Wówczas chęć eskapady planuje co czwarty ankietowany. Za to w pierwszych dwóch miesiącach Nowego Roku wyjedzie aż 70 procent zapytanych przez Money.pl. Podobnie było rok temu.

źródło: ankieta Money.pl (można było zaznaczyć więcej niż jedną z odpowiedzi)

Nie wszystkim uda się jednak wyjechać zimą. Powody są różne. Najczęstsza przyczyna jest prozaiczna - brak pieniędzy.

źródło: ankieta Money.pl (można było zaznaczyć więcej niż jedną z odpowiedzi)

Najczęściej wyjedziemy na tydzień, podczas którego zamierzamy wydać 500 złotych lub od 500 do 1000 złotych na osobę (taką kwotę deklaruje jedna czwarta z nas). Gdy jednak planujemy wyjazd za granicę, a nie weekend na nartach w Polsce, wówczas wydatki będą na pewno wyższe niż 1000 złotych na osobę. Ci, którzy zaplanowali dalekie egzotyczne wakacje deklarują wydatki powyżej 5 tysięcy złotych (7 proc.).

źródło: ankieta Money.pl

Z roku na rok, wypoczynek dwa razy w roku nie jest rzadkością. Poza tym w przyszłym roku będziemy mieli dodatkowo wolne 6 stycznia.Ten dzień, plus kilka dni urlopu, dają możliwość dłuższego wypadu. Niemal 60 procent internautów planuje wyjechać na tydzień. Cześć osób wyskoczy na weekend. Na dwa tygodnie zimowej laby może sobie pozwolić tylko 15 procent ankietowanych.

źródło: ankieta Money.pl

Najczęściej podczas zimy wyjeżdżają młode pary lub grupy znajomych - (ponad 70 proc. ankietowanych). Niemal co trzeci ankietowany wyjedzie z rodziną (25 proc.), w znacznej mniejszości są ci, którzy wyjadą sami (4 proc.). Znaczna większość z nas samodzielnie zorganizuje swój wyjazd. Z usług biura podróży skorzysta tylko jedna piąta pytanych.

- _ Zimowe wyjazdy możemy podzielić na trzy kategorie _ - mówi Andrzej Glapiak. - Pierwsza z _ nich, to aktywny wypoczynek dla narciarzy i snowboardzistów. Kolejne, to zima pod palmami oraz egzotyczne dalekie podróże (do Kenii, Wenezueli, Brazylii, na Balii lub na Kubę). _

Internauci najczęściej wybiorą się tej zimy w góry w Polsce lub za granicą (zrobi tak niemal 80 procent deklarujących wyjazd). Tak jak w zeszłym roku, wśród internautów, najbardziej popularne są Tatry, następnie Beskidy, Sudety i Bieszczady.

źródło: ankieta Money.pl (można było zaznaczyć więcej niż jedną z odpowiedzi)

Najdroższe w Polsce są Tatry. Ceny noclegów zaczynają się od 40, 50 złotych. W Sudetach, Beskidach czy Bieszczadach można znaleźć kwaterę za 30 złotych od osoby. Tydzień pobytu w Karpaczu, Świeradowie, Szczyrku, Muszynie czy Wiśle będzie nas kosztował niewiele ponad 200 złotych za osobę. Do tego trzeba jednak doliczyć opłaty za karnety i wyżywienie, co najmniej 700 złotych.

Miłośnicy sportów zimowych coraz częściej wyjeżdżają do Austrii i Włoch, gdzie można liczyć na doskonale przygotowane stoki. Tydzień pobytu dla jednej osoby kosztuje tam od tysiąca złotych w górę. _ - Co ciekawe chętniej wybieramy Włochy, bliżej nam do nich ze względów kulturowych niż do ułożonych i akuratnych Austriaków _ - mówi Glapiak.

_ - Poza tym oferta organizatorów wyjazdów narciarskich jest coraz szersza, na przykład w tym roku pojawiły się oferty do Andory _- mówi Jarzębowicz z travelplanet.pl.

źródło: ankieta Money.pl (można było zaznaczyć więcej niż jedną z odpowiedzi)

Tygodniowy pobyt w Austrii, we Włoszech, Francji to wydatek co najmniej 1,7 tys. złotych za osobę. Część właścicieli hoteli i pensjonatów czy kwater dolicza też koszt mediów: prądu, wody i gazu. Za karnety narciarskie zapłacimy średnio od 150 euro za tydzień w przypadku dzieci do 200 euro dla dorosłego.

Z kolei gorące wakacje zimą w Egipcie, Tunezji i innych ciepłych krajach planuje w sumie 13 procent internautów Money.pl. _ _

_ - _ Niekwestionowanym hitem zimowego sezonu w biurach podróży jest _ Egipt. __ Można tam doskonale odpocząć, ponurkować, obejrzeć rafy koralowe oraz pozwiedzać _- mówi Glapiak.

- _ Podróżnych przyciąga też relatywnie krótki lot, korzystna cena i przyjemna temperatura - _dodaje Jarzębowicz, z travelplanet.pl.

_ - Ceny wyjazdu do Hurgady lub Sharm el Sheik wahają się od 1,7 tysiąca do kilkunastu tysięcy złotych- wszystko zależy od standardu hotelu i naszych wymagań - _dodaje. W biurach dobrze sprzedają się też zimowe wyjazdy do Hiszpanii, Tunezji, Kenii i Francji.

Dalekie, egotyczne kierunki są znacznie mniej popularne, głównie ze względu na wysoką cenę wyjazdu. Zaledwie od 1,5 do 3,6 proc. wyjeżdżających internautów wybierze się na Kubę, Dominikanę, do Meksyku, Indii, Sri Lanki, Indonezji lub na Malediwy.

Za 5 czy 6 tysięcy złotych, możemy wykupić tygodniowy pobyt w egzotycznych trzygwiazdkowych ośrodkach, często bez pełnego wyżywienia. Za wyższy standard zapłacimy od kilkunastu do 30 tysięcy złotych.

Podczas Świąt i Sylwestra zagraniczne hotele są pełne gości. To świetny czas, ale dla organizatorów wyjazdów, dlatego że popyt jest ogromny, a nasze emocje związane z zabawą zacierają nam często zmysł ekonomiczny. W tym okresie trudno liczyć na rabaty i promocje. Co innego po Świętach i Nowym Roku, kiedy pustoszeją hotele, a organizatorzy wyjazdów muszą zaproponować rabaty.

_ - Przykładowo w tym samym hotelu w Egipcie, cena za jedną osobę podczas Sylwestra wynosi niemal 4 tysiące. Zaraz po Nowym Roku oferta tanieje o 1700 złotych. Na Bali pobyt stanieje o około 5 procent. Niski rabat jest związany z wysokim kosztem za przelot. - _wylicza Glapiak.