Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Piotr Bera
Piotr Bera
|
aktualizacja

Donald Tusk dostał właśnie groźne ostrzeżenie. "Oczekują działania"

98
Podziel się:

Większość rolników zagłosowała w wyborach samorządowych na PiS. To porażka koalicji rządzącej. Poparli ją za to przedsiębiorcy, ale w mniejszej skali niż jesienią. Znacznie mniej osób poszło też do urn. Biznes rozlicza koalicję rządzącą za brak zmian m.in. w Polskim Ładzie.

Donald Tusk dostał właśnie groźne ostrzeżenie. "Oczekują działania"
Premier Donald Tusk (PAP, PAP/Adam Warżawa)

- Zajęliśmy się sporami wewnętrznymi, za dużo było tematów o charakterze światopoglądowym, które - jak widać w tych wyborach - kompletnie nie były interesujące dla wyborców. My mówiliśmy od początku: bezpieczeństwo i gospodarka - powiedział w niedzielę wieczorem Władysław Kosiniak-Kamysz w TVN24.

Wybory samorządowe w Polsce do sejmików wojewódzkich wygrało Prawo i Sprawiedliwość, zdobywając 34,27 proc. głosów. Na drugim miejscu uplasowała się Koalicja Obywatelska z 30,59 proc. głosów. Trzecie miejsce należy do Trzeciej Drogi, na którą zagłosowało 14,25 proc. wyborców. Kolejne miejsca zajęły Konfederacja — 7,2 proc., Lewica — 6,3 proc. i Bezpartyjni Samorządowcy — 3 proc. głosów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Miał zrujnować rodzinną firmę, a teraz ma 120 salonów i podbija rynek w Polsce - Marcin Ochnik

Ostrzeżenie dla Tuska?

- Przedsiębiorcy nie oczekiwali wieloletniej strategii, lecz zatrzymania i likwidacji tzw. Polskiego Ładu tu i teraz. W 2023 r. zawieszono lub zlikwidowano blisko 600 tys. jednoosobowych działalności gospodarczych. Nie można pomijać tej pokaźnej grupy społecznej, która ma sprecyzowane i nieideolegiczne oczekiwania. A ich do tej pory nie spełniono - podkreśla w rozmowie z money.pl Andrzej Sadowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha.

Nasz rozmówca podkreśla, że jeśli Polski Ład nie zostanie zlikwidowany, to skutki opieszałości rządu mogą być widoczne podczas wyborów do Parlamentu Europejskiego, które zaplanowano na 9 czerwca.

Obywatele poważnie potraktowali konkrety z kampanii i oczekują działania - ocenia Sadowski.

Koalicja Obywatelska wprawdzie uzyskała najwyższe poparcie wśród przedsiębiorców - 39,5 proc. - ale wynik jest gorszy niż jesienią o 4 punkty procentowe. Drugą partią z największym zaufaniem w tym gronie było PiS (22,7 proc.).

Obietnice w kampanii wyborczej były konkretne. Składka zdrowotna miała wrócić do postaci sprzed Polskiego Ładu. Rząd przedstawił założenia do ustawy idące w dobrym kierunku, ale my czekamy na konkretny projekt. Na razie dochodzą do nas wiadomości o braku zgody koalicjantów i sprawa stoi. Ucichł też temat wypłacania chorobowego dla pracowników przez ZUS od pierwszego dnia. Sam ZUS miał być dobrowolny, a później stał się "wakacjami" - wylicza Adam Abramowicz, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Rzecznik zaznacza, że same zapowiedzi nie wystarczą. - Czekamy na realizację obietnic. Liczymy na konkrety przed wyborami do Brukseli. W innym wypadku będzie duże rozczarowanie - ocenia.

Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP, zwraca z kolei uwagę, że z perspektywy mikrofirm wzrost płac, innych kosztów oraz rosnące wymagania klientów stają się coraz trudniejsze do pogodzenia. Dodaje, że chodzi tutaj o ok. 4 miliony osób.

- Istotna część takich firm walczy o przetrwanie, na co wskazuje choćby ponad milion płatników zalegających ze składkami na ZUS. W tym sensie realizacja politycznych deklaracji faktycznie może bardziej wpływać na wynik wyborów - ocenia Sobolewski.

Ekspert zastrzega jednak, że przy małej frekwencji i dużym znaczeniu lokalnych czynników nie wyciągałby zbyt daleko idących wniosków z wyborów samorządowych. Jest jednak przekonany, że o wyniku kolejnych wyborów parlamentarnych zadecyduje gospodarka.

Rolnicy za PiS

Koalicja rządowa jest wielkim przegranym wśród rolników, o czym wspomniał w serwisie X premier Donald Tusk. Trzecia Droga uzyskała 15,1 proc. głosów rolników, a KO 9,6 proc. PiS sięgnęło po 57,3 proc. ich głosów.

- Obecnemu rządowi brakuje sprawczości i podejmowania decyzji, nieważne jakich. Mam gospodarstwo i jako rolnik codziennie podejmuję decyzje, za którymi idą duże pieniądze. A rząd ze wszystkim zwleka. Z Zielonym Ładem nadal nic nie wiadomo, tak samo ze zbożem z Ukrainy. Rząd tworzy problemy, które później bohatersko rozwiązuje - uważa Wiesław Gryn, rolnik z Oszukanej Wsi.

Gryn uczestniczy w rozmowach z rządem na temat Zielonego Ładu i uważa, że od wielu tygodni nie ma żadnego postępu. A to miało odróżniać rząd Tuska od poprzednich.

Przez osiem lat rolnicy mieli źle, ale tamci potrafili dobrze oszukiwać ludzi i "zwalać" wszystko na Brukselę. Podejmowali głupie decyzje, ale szybkie. A my chcemy decyzji, bo ziemia nie będzie czekać, aż politycy coś wymyślą - grzmi Wiesław Gryn.

Nie wszyscy rolnicy zagłosowali jednak na PiS. Według Radosława Iwańskiego, wicenaczelnego serwisu farmer.pl, najprawdopodobniej zrobili to farmerzy zarządzający mniejszymi gospodarstwami.

W Polsce jest milion gospodarstw o wielkości do 10 ha. De facto wyborcami PiS są gospodarstwa socjalne, gdzie ziemię oddaje się w dzierżawę komuś innemu czy pracuje także w innym miejscu. Tym ludziom niewiele oferowano ostatnio. Inaczej jest z dużymi właścicielami ziemskimi, którzy myślą jak przedsiębiorcy - ocenia Iwański.

Zaznacza jednocześnie, że kluczową sprawą do rozwiązania jest zamieszanie z importem zboża z Ukrainy.

- Nie wiadomo, ile tego zboża w Polsce jest i co zrobimy, gdy przyjdą żniwa. Nie widzę różnicy między rządem Tuska a poprzednim. W kwestii rozwiązania problemu zbożowego niewiele się zmieniło - zaznacza Iwański,

Emeryci ważniejsi od młodzieży

W niedzielnych wyborach frekwencja wyniosła 51,5 proc. Najmniejszą grupą byli najmłodsi wyborcy w przedziale 18-29 lat (38,6 proc.). To prawie dwa razy mniej niż w październiku (68,8 proc.).

W tej grupie wygrała KO, ale cała koalicja straciła głosy w przeciwieństwie do PiS.

- Poprzednia frekwencja, 74,38 proc., to był wybryk. Połowa Polaków tym razem została w domach, bo ma w nosie dobro publiczne. Katastrofa jest zwłaszcza wśród młodych ludzi, którzy zaraz podniosą wrzask, że nic dla nich się nie robi, a transfery socjalne są tylko dla starszych. Dlaczego w takim razie partie mają zabiegać o głosy młodych? - zastanawia się prof. Radosław Markowski z Uniwersytetu SWPS, specjalista od analizy zachowań wyborczych.

Prof. Markowski zaznacza, że "emeryci głosują i są realną siłą polityczną, a młodym się nie chce". - Potrafią jechać przez cały kraj na mecz piłkarski lub koncert, ale nie czują obowiązku wobec dobra publicznego. Jeśli sami nie zawalczą, to świat też o nich walczyć nie będzie - podkreśla.

Piotr Bera, dziennikarz money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(98)
kok
2 tyg. temu
Owocniki borowika górskiego są bardzo zmienne, o niektórych cechach idealnie pośrednich między typowymi borowikami a typowymi maślakami na przykład wierzch młodych owocników zawsze suchy, nawet po mgle, a u starszych zawsze lekko tłustawy („maślisty”) jak u maślaków. Pory zmieniają kolor z wiekiem osobnika, tak samo jak rurki. Wpierw złociste, potem oliwkowe, a następnie brązowo-żółte z oliwkowym odcieniem. Rurki borowika górskiego zmieniają barwę wraz z rozwojem owocnika, natomiast nie zmieniają koloru po uszkodzeniu. U młodych borowików górskich jasne, słomkowożółte; u starszych cytrynowo żółte; u najdojrzalszych zaś oliwkowo zielone, co najwyżej ze zgniło żółtym poblaskiem. Kapelusz dość duży (10-15 cm średnicy), początkowo półokrągły i żółto-brązowy, o podwiniętych brzegach; następnie łukowato wygięty i płowy; u najstarszych egzemplarzy b. górskiego poduszkowaty oraz purpurowo brązowy. Dość swoista jest faktura powierzchni, okrytej wrastającymi włóknami. Mleczka brak.
bartek 35
2 tyg. temu
Chełbie bywają ofiarami wielu wodnych drapieżników. Krążkopławami żywią się m.in. takie zwierzęta jak: samogłów czy żółw skórzasty oraz inne gatunki parzydełkowców jak Phacellophora camtschatica lub Aequorea victoria. Sama zaś może zjadać inne gatunki parzydełkowców, ale jej główny pokarm stanowi zooplankton, czasami rzuci się na ikrę morskich ryb. Organizm jest zaliczany do zooplanktonu, ponieważ meduza nie jest w stanie przeciwstawić się prądom morskim za pomocą skurczów własnych mięśni. Zwierzęta te w formie meduzy żyją z reguły do 6 miesięcy w środowisku naturalnym. Wbrew pozorom nęka je wiele chorób, zarówno powodowanych przez bakterie, jak również pasożyty. Kolejnym czynnikiem wzmagającym śmiertelność są wahania temperatury. Kiedy tylko dojdzie do jakiś gwałtownych zmian, wówczas parzydełkowce masowo giną
adam n 1973
2 tyg. temu
Zatem kim jest archeolog? To osoba posiadająca określone kwalifikacje zawodowe (potwierdzone odpowiednimi dokumentami), która trudni się badaniem dawnych cywilizacji i kultur, a także relacji, które łączyły ludzi z otaczającym ich środowiskiem. W praktyce, praca archeologa nie ogranicza się wyłącznie do prowadzenia wykopalisk badawczych, ale po kolei. W ramach wykopalisk badawczych, archeolodzy eksplorują historyczne stanowiska, zabezpieczając ten obszar, wydobywając pozostałości po przeszłości i dokumentując wszystkie odkryte źródła. Na podstawie analizy odkrytych artefaktów, można uzupełnić informacje na temat życia cywilizacji, która w przeszłości zasiedlała dany obszar.
mms
2 tyg. temu
Preparaty zawierające wyciąg z bakopy zalecane są w celu poprawy koncentracji oraz pamięci. Ponadto wspomagają terapię przeciwpadaczkową oraz leczenie choroby wrzodowej żołądka. Wyciąg z bakopy zalecany jest również w przypadku obniżonego nastroju, depresji, stanów lękowych, stanów zapalnych układu pokarmowego oraz zaburzonej funkcji wątroby. Obecnie prowadzone są liczne badania naukowe, które szukają zastosowania bakopy w schorzeniach neurodegeneracyjnych, takich jak choroba Parkinsona i Alzheimera oraz w terapii ADHD i padaczki. Ziele bakopy wskazane jest również w takich dolegliwościach, jak gorączka, stany zapalne skóry, cukrzyca, niedokrwistość, zapalenie stawów, dyspepsja, nadmiar toksyn w organizmie. Ziele bakopy stosowane było od wielu wieków (ponad 5000 lat) w tradycyjnej medycynie hinduskiej – Ajurwedzie. Jest ono jednym z najważniejszych surowców tej wschodniej sztuki uzdrawiania
goniotri
3 miesiące temu
Tłusk dostał ostrzeżenie conajwyżej z Berlina
...
Następna strona