Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
HTO
|

Uczestnicy moskiewskiego zlotu aresztowani. Chcą wysłać ich na linię frontu

Podziel się:

Podczas zlotu luksusowych samochodów w Moskwie doszło do aresztowania uczestników. Powodem jest złamanie zakazu zgromadzeń publicznych, które zostało wprowadzone na terenie Rosji. Tym samym jeden ze zwolenników reżimu Putina sugeruje, aby aresztowanych wysłać na linię frontu. Sprawę opisują dziennikarze Wirtualnej Polski.

Uczestnicy moskiewskiego zlotu aresztowani. Chcą wysłać ich na linię frontu
Zlot miłośników luksusowych samochodów zakończył się zatrzymaniem. Powód? Złamanie zakazu zgromadzeń publicznych (PAP, PAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV)

W ubiegłą niedzielę, 28 sierpnia, w Moskwie odbył się zlot luksusowych samochodów, który został zorganizowany przez milionera, 28-letniego Aleksieja Khitrowa. Wydarzeniu towarzyszyła naklejka z napisem: "rich and successful" (bogaty i odnoszący sukcesy). Zlot był biletowany: koszt wejściówki wynosił 500 euro.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Piotrem Soroczyńskim

Zlot zgromadził samych bogaczy

Jak podają zagraniczne media, wydarzenie zgromadziło właścicieli około 170 pojazdów. Wśród nich można było zauważyć samochody luksusowych marek, takich jak Ferrari, Lamborghini, Porsche, Rolls-Royce i wiele innych. Po akcji służb uczestnicy zostali aresztowani na 15 dni, wskutek złamania zakazu zgromadzeń. Jak dodaje TASS, organizator nie uzyskał zgody władz Moskwy na wydarzenie.

Media donoszą o zatrzymaniach

Akcja policji zakończyła się zatrzymaniem organizatora, 28-letniego Khirowa, a także byłego mera Archangielska, czy 17-letniego syna szefa moskiewskiej agencji transportu publicznego. "Iltalehti", finlandzka gazeta, podaje, że organizator był początkowo zaskoczony i całą interwencję uznał za żart. Z kolei "Telegram" informuje rosyjską opinię publiczną, jak przebiegało całe zajście. Policja miała konfiskować luksusowe samochody, a także wybijać szyby w pojazdach właścicieli, którzy stawiali opór.

Zwolennik reżimu o zatrzymanych

Senator Władimir Dżabarow po doniesieniach medialnych wyraził swoją opinię na temat uczestników. Zwolennik Putina stwierdził, że zatrzymani powinni być wysłani do Ukrainy, gdzie trwa wojna. Dodał, że "nie przydadzą się na linii frontu", ale "mogliby służyć wojskowym".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl