Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|

UE zaciągnie "hamulec bezpieczeństwa" w handlu z Ukrainą. Dotyczy jaj i cukru

Podziel się:

Unia Europejska w piątek przywróci cła na cukier i jaja z Ukrainy - informuje brytyjski dziennik "Financial Times", powołując się na dwa anonimowe źródła. Bruksela posłuży się "hamulcem bezpieczeństwa", który wypracowany, aby w razie potrzeby uspokoić protestujących rolników w UE.

UE zaciągnie "hamulec bezpieczeństwa" w handlu z Ukrainą. Dotyczy jaj i cukru
Sortownia jaj, zdjęcie ilustracyjne (Getty Images, 2023 VCG)

Kilka dni temu rozpoczęły się negocjacje akcesyjne UE z Ukrainą, tymczasem w piątek (28 czerwca) Bruksela ma wymierzyć cios w ukraińskich producentów jaj i cukru. Jak podaje "FT", wkrótce przywrócone zostaną cła na te produkty.

Przywrócenie ceł pokazuje, jak trudne będą to negocjacje akcesyjne - wskazuje brytyjski dziennik. Gazeta przypomina, że to kolejna tego typu decyzja UE w ostatnich dniach. W ubiegłym tygodniu Bruksela przywróciła cła na ukraiński owies.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sprawdzam smartphone POCO

"Hamulec bezpieczeństwa" w handlu z Ukrainą

W tym roku Unia Europejska przedłużyła liberalizację handlu Wspólnoty z Ukrainą, zawieszając cła importowe i kontyngenty na ukraińskie produkty rolne na kolejny rok - do 5 czerwca 2025 r. Ma to wesprzeć naszych sąsiadów, którzy bronią się przed rosyjską inwazją.

Bruksela w obliczu ostatnich protestów rolniczych wprowadziła jednak "hamulec bezpieczeństwa" w przypadku szczególnie wrażliwych produktów: drobiu, jaj, cukru, owsa, kaszy, kukurydzy i miodu.

Specjalne rozwiązanie polega na tym, że jeżeli ich import przekroczy średnią wielkości importu odnotowaną w drugiej połowie 2021 r. oraz w całym roku 2022 i 2023, możliwe jest ponowne nałożenie ceł. Tak stało w przypadku owsa, a według źródeł brytyjskiego dziennika - także w przypadku cukru i jaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP