Rosjanie najchętniej podróżowali do Turcji, Grecji, Egiptu i na Cypr. W związku z wojną prowadzoną w Ukrainie i jej konsekwencjami w postaci sankcji i śmieciowej wartości waluty i zakazu lotu rosyjskich samolotwów nad Europą, rosyjscy turyści w dużej mierze zrezygnują z wakacji w tych regionach - wskazuje "Rzeczpospolita".
Nieobecność Rosjan może wpłynąć na ceny, sugeruje dziennik. Jak zauważa, trzy pierwsze kierunki są też najpopularniejsze wśród polskich turystów.
"Rz" zauważa analogię do efektu cenowego, jaki ubiegłego lata można było obserwować w Hiszpanii. Kierunek ten był wyjątkowo tani. Dlaczego? Bowiem z powodu lockdownu nie dotarli tam turyści z Wielkiej Brytanii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podobnie może być w przypadku uziemienia Rosjan - pisze dziennik. Efekt jest już widoczny w biurach podróży. Oferty, które przywołuje "Rz", wyglądają atrakcyjnie.
Przelot, hotel czterogwiazdkowy, wyżywienie w wariancie śniadania i obiadokolacje (HB) lub all inclusive wakacje nad Morzem Czarnym w Bułgarii w czerwcu, lub wrześniu można spędzić za 1000–1200 zł od osoby.
Z kolei tydzień w Hiszpanii przed wakacjami szkolnymi można wykupić już od 1400–1500 zł od osoby. W pełni lata oferty są droższe średnio o 300–400 zł - czytamy w "Rz".