Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|
aktualizacja

W USA rosną obawy przed recesją. Nowe dane z rynku pracy uderzyły w dolara

11
Podziel się:

Najnowsze dane z amerykańskiego rynku pracy rozczarowały analityków, podsycając obawy o nadchodzącą recesję. Zatrudnienie w sektorze pozarolniczym wzrosło mniej niż oczekiwano, a stopa bezrobocia osiągnęła najwyższy poziom od jesieni 2021 roku. Publikacja danych pokryła się w czasie z utratą wartości przez dolara.

W USA rosną obawy przed recesją. Nowe dane z rynku pracy uderzyły w dolara
Kurs dolara zareagował na dane z amerykańskiej gospodarki (GETTY, SOPA Images)

Dolar znacząco traci względem złotego. Spadek rozpoczął się już w godzinach rannych. Po ogłoszeniu rozczarowujących danych z rynku pracy w USA spadek jeszcze się pogłębił.

O godzinie 15:48 kurs pary USD/PLN wynosił 3,93 zł wobec 3,99 zł osiągniętego rano, co oznacza spadek o 1,45 proc. w stosunku do poprzedniego zamknięcia. Tak gwałtowne osłabienie dolara może mieć istotny wpływ na handel zagraniczny i sytuację importerów oraz eksporterów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Stać Cię na marzenia, czyli kredyt, leasing i najem od Volkswagen Financial Services Polska

Dane zza oceanu rozczarowały ekspertów

Bartosz Sawicki, analityk fintechu Cinkciarz.pl, w swoim komentarzu potwierdza, że dane z amerykańskiego rynku pracy, okazały się znacząco gorsze od oczekiwań. Analityk pisze, że "w lipcu w sektorze pozarolniczym zatrudnienie wzrosło o zaledwie 114 tys. etatów przy prognozach mówiących o 175 tys. nowych miejscach pracy". Sawicki podkreśla, że jest to drugi najniższy wynik w tym roku, znacznie poniżej średniej z pierwszego półrocza.

Ekspert Cinkciarz.pl zauważa również, że "stopa bezrobocia przedłużając odbicie z 4,1 do 4,3 proc. przybiera wartość najwyższą od jesieni 2021 r. i jest już 0,9 pkt proc. powyżej cyklicznego minimum". Dodatkowo, jak wskazuje analityk, dynamika wynagrodzeń obniżyła się do 3,6 proc. r/r, co jest najniższym poziomem od ponad trzech lat.

Sawicki ocenia też, że "lipcowy raport zawiódł na całej linii i przyczynia się do dalszego pogorszenia fatalnych na starcie sierpnia nastrój inwestycyjnych". Analityk zwraca uwagę na reakcję rynków finansowych, pisząc, że "drożeją obligacje, kontrakty na S&P 500 nurkują o przeszło 1,5 proc., a dolar traci".

Perspektywy obniżek stóp procentowych

Autor komentarza odnosi się też do kwestii stóp procentowych. Zauważa, że w środę Rezerwa Federalna nieco szerzej uchyliła furtkę do wrześniowego cięcia wskaźnika. Analityk przypomina, że "koszt pieniądza w USA pozostaje od lipca ub.r. w najwyższym od przeszło dwóch dekad przedziale 5,25-5,50 proc.".

Ekspert zwraca uwagę na zmieniającą się sytuację gospodarczą w USA. Jak pisze, "od maja powróciła jednak dezinflacja. Jednocześnie zaczęły pojawiać się symptomy gwałtownego słabnięcia aktywności gospodarczej". Sawicki dodaje, że "dane ze Stanów Zjednoczonych zawodziły ostatnio najmocniej od 2015 r., utrwalając przekonanie, że luzowanie polityki pieniężnej nie tyle jest możliwe, ile staje się pilną koniecznością".

Analityk komentuje również reakcję rynków na najnowsze dane. Jak pisze, "po dzisiejszym raporcie dyskonto cięć w 2024 przekroczyło pełny punkt procentowy, rynek widzi 80-proc. prawdopodobieństwo obniżki o 50 pb we wrześniu".

Wpływ na rynki finansowe

Bartosz Sawicki w swoim komentarzu zwraca uwagę na zmieniające się nastroje inwestorów. Analityk pisze, że "początkowo zbliżanie się luzowania w USA szkodziło dolarowi, wspierając także złotego w powrocie na długoterminowe szczyty i dając paliwo wzrostom na rynkach akcji". Jednak, jak zauważa, "gdy cały cykl został w znacznym stopniu zdyskontowany, kolejne słabe dane zaczęły popychać uczestników rynku w kierunku strachu przed recesją".

Ekspert Cinkciarz.pl wskazuje również na inne czynniki wpływające na nastroje inwestorów. Jak pisze, "inwestorów w niepokój wprawiły też kwartalne sprawozdania technologicznych gigantów – Amazona i Intela". Sawicki dodaje, że "apetyt inwestorów na ryzyko studzić może też obawa przed eskalacją konfliktu na Bliskim Wschodzie po izraelskich zamachach na liderów Hamasu i Hezbollahu".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(11)
Lisia
2 godz. temu
Kogoś to martwi?
Patriota
7 godz. temu
Super może paliwo będzie w końcu po 5.19 w uśmiechniętej Polsce 😂
401k
8 godz. temu
Jak Trump wroci , to bedzie 6 zl za dolara. Kupujcie Bo tani.
DWD
9 godz. temu
Chwilowo bo jeszcze nie wiedzą o naszej inflacji.
Mark
14 godz. temu
Jakoś nie zauważyłem żeby dolar był zagrożony raczej oszczędności tylko dolary amerykańskie i funty i ewentualnie złoto nie stawiam na walutę euro