1358 zł - tyle w tym roku wydamy średnio na wyjazdy wakacyjne w przeliczeniu na osobę. Sprawę tę przebadał pod koniec czerwca Związek Banków Polskich. To o ponad 11 proc. mniej niż w ubiegłym roku.
Jak pisaliśmy w money.pl, oszczędzanie widać na każdym kroku, o czym mówią właściciele obiektów turystycznych. - Przyjeżdżają z grillami z Biedronki, z prowiantem, do restauracji nie chodzą. Zamiast wynająć kajaki, wolą się wykąpać w rzece albo pójść na spacer do lasu. A jednocześnie - mimo tego, że jest kryzys - oczekują wygody, pod namiotem nikt nie chce nocować - opowiadał przedsiębiorca z Mazur.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wszystko drożeje. Można wściekać się na rząd i NBP, lecz wszelkie dane wskazują, że inflacja w tej czy innej wysokości zostanie z nami jeszcze wiele miesięcy. Pełny odczyt za lipiec pokazał 15,6 proc. A to oznacza kolejne wyrzeczenia. Wakacje muszą być wśród nich? W jakimś stopniu tak, ale nie trzeba z nich rezygnować.
Jak obniżyć koszt wakacji?
Najsprytniejsi podróżnicy wiedzą, jak obniżyć koszt wycieczek. W money.pl opisywaliśmy pięć złotych zasad - elastyczność, nieszablonowe podejście do terminów, korzystanie z wyszukiwarek, rezerwacja biletów nocą na początku tygodnia, porzucenie nadziei na last minute.
Wrzesień w Polsce może nie być przesadnie ciepły, ale jest wiele krajów, gdzie temperatura w tym miesiącu będzie więcej niż zadowalająca. We wrześniu i w październiku normalnie działają hotele od Hiszpanii po Turcję. Na wycieczkę do Hiszpanii – tygodniowe wczasy w trzygwiazdkowym hotelu z dwoma posiłkami dziennie - w październiku wydamy nieco ponad 1320 zł.
Inna opcja to Półwysep Chalcydycki w Grecji – tu za siedem dni wypoczynku w czterogwiazdkowym hotelu ze śniadaniami i obiadokolacją można zapłacić już niecałe 1400 zł. Na dobre ceny można liczyć też na Krecie w październiku – za trochę ponad 1440 zł od osoby spędzimy tam tydzień w trzygwiazdkowym hotelu z wyżywieniem w formie dwóch posiłków.
Zarówno w przypadku kalendarzowych wakacji, jak i wakacji jesienią, można się ratować jeszcze jednym sposobem - odroczonymi płatnościami. - Z pewnością każdemu z nas zdarzyło się, że musiał zrezygnować z upragnionego zakupu z powodów finansowych. A ponieważ takie decyzje nie są przyjemne, najlepiej, by nie trzeba ich w ogóle podejmować - mówi Marzena German, eksperta wakacje.pl.
- To właśnie dlatego Wakacje.pl przygotowały kilka rozwiązań dla osób, które chcą wyjechać na urlop, nawet jeśli chwilowo budżet nie do końca na to pozwala - mówi Marzena German, ekspertka z Wakacje.pl. Nasi klienci mogą skorzystać z kilku opcji, które realizowane są we współpracy z partnerami: odroczonych płatności lub e-rat – dodaje. Mowa o rozwiązaniach P24Now, PayPo i e-Raty.
Każda z powyższych usług ma nieco inne zasady. W P24Now chodzi o odnawialny limit o maksymalnej wartości 54 tys. zł. Można go spłacić dwojako - oddając pieniądze w ciągu 54 dni, bez dodatkowych kosztów. Lub też - zwrot w ratach. Weryfikacja wniosku i przyznanie limitu trwa kilkanaście minut.
PayPo to narzędzie przyznające indywidualny limit zakupowy do kwoty 2 tys. zł. Jeśli należność zostanie spłacona w ciągu 30 dni, taka pożyczka będzie bezkosztowa. Jeśli z tego czy innego powodu nie mamy takiej możliwości, można rozłożyć płatność na cztery raty. - Szczególnie ta opcja może okazać się zbawienna, kiedy trzeba szybko posiłkować się środkami na wpłątę zaliczki albo dopłatę do całości rezerwacji, ale chwilowo brakuje pieniędzy albo wydatki kumulują się - mówi Marzena German.
Ostatnia z opcji to e-Raty od Przelewy24. - Żeby skorzystać z tej możliwości finansowania wyjazdów, klient nawet nie musi wychodzić z domu. Decyzja kredytowa przyznawana jest online w ciągu kilkunastu minut, a należność spłaca się w dogodnych ratach u partnerów operatora płatności Przelewy24 - wyjaśnia przedstawicielka wakacje.pl.