W Warszawie zakończyła się konferencja na temat diagnozy stanu państwa i społeczeństwa polskiego po 14 stu latach transformacji.
Prezydent Aleksander Kwaśniewski, który był gospodarzem konferencji, ocenił, że od 1989 roku Polska osiągnęła bardzo dużo. Jest w NATO i dysponuje gwarancjami bezpieczeństwa, jakich nigdy wcześniej nie miała oraz ma świetne kontakty ze wszystkimi sąsiadami. "W tym regionie Europy, poza Białorusią, możemy współdziałać z każdym krajem, który chce dialogu i bezpieczeństwa "- podkreślił prezydent Kwaśniewski.
Jego zdaniem, należy postawić sobie pytanie, czy można mówić o kryzysie państwa, czy też mamy wyłącznie do czynienia z problemami transformacji i niedoskonałościami, które są charakterystyczne zarówno dla okresu transformacji, jak i polskiej natury.
Profesor Janusz Reykowski ocenił jednak, że nastroje większej części polskiego społeczeństwa są złe. Podkreślił, że mimo obiektywnych znaków polepszenia warunków życia, większość ocenia, iż po 89 roku poniosła więcej strat niż pożytku. "To, co zapowiada obecny program rządowy to kolejne jeszcze bardziej drastyczne ograniczenia, które dotkną prawie wszystkie sfery życia społecznego. Wielkie reformy pogarszają życie ludzi już od pewnego czasu, jest to źródłem wielkiego rozczarowania " - podkreślił profesor
Według niego takie nastroje powoduje dystansowanie się obywateli od życia publicznego i niechęć do angażowania się w jakiekolwiek przedsięwzięcia, co możespowodować osłabienie identyfikacji obywateli z państwem demokratycznym.
Profesor Piotr Sztompka, który mówił o ustroju polskim w ciągu tego czasu wyliczył warunki, niezbędne do tego, by Polska wykorzystała swoją szansę. Wymienił wśród nich politykę proedukacyjną i pronaukową, zerwanie z partyjniactwem, likwidację biurokracji i fiskalizmu, dokończenie prywatyzacji oraz zagwarantowanie swobody mediów.
Profesor Jadwiga Staniszkis przytoczyła dane z lat 78-98, z których wynika, że nasz region świata uległ w tym czasie regresowi. Jej zdaniem, by to odrobić, niezbędne są inwestycje edukacyjne i infrastrukturalne. Także w życiu publicznym nie obędzie się bez zmiany sposobu mówienia o polityce i jej celach.
Diagnoza polskich przemian, jaka padała z ust referentów nie nastrajała optymistycznie, chociaż - zdaniem prezydenta - 14 lat polskiej transformacji, mimo wszystkich potknięć, to jednak sukces.