Świadkowie mówią, że samolot stanął w płomieniach po nieudanej próbie lądowania.
Trudno dostępne miejsce katastrofy przy granicy z Iranem przeszukują żołnierze amerykańscy i pakistańscy.
Wiadomo już, że maszyna wystartowała z Islamabadu i rozbiła się podczas podchodzenia do lądowania w bazie wojskowej Shamsi. Według świadków, samolot, po zderzeniu z górą, spadł na ziemię i natychmiast stanął w płomieniach.
Według CNN, na razie nie ma podstaw do twierdzenia, że samolot został zaatakowany w powietrzu czy ostrzelany.
Samolot tego typu zabiera na pokład 8 członków załogi i kilku pasażerów. Maszyna ta jest wersją czterosilnikowego wojskowego samolotu transportowego C-130, wykorzystywaną do tankowania w powietrzu innych samolotów w powietrzu, a także do przewozu pasażerów.
Okoliczności katatrofy- jak poinformował rzecznik Białego Domu An Fleischer- bada Departament Obrony.