Aleksandra Jakubowska porównywała tekst autopoprawki do ustawy medialnej ze stenogramem ze spotkania premiera z nadawcami prywatnymi z 26 czerwca ubiegłego roku. Przekonywała, że wszystkie kompromisowe rozwiązania, które wówczas zaproponowano, zostały w poprawce uwzględnione. Podkreśliła, że na spotkaniu 26 czerwca nie padła obietnica, że Agora będzie mogła kupić Polsat. Żądania Agory stawiane podczas prac nad autopoprawką wykraczały - zdaniem Jakubowskiej - poza granice kompromisu. Według niej, wiązanie prac nad autopoprawką z tym, co się działo w kontaktach Agory z Lwem Rywinem jest nadużyciem, nieprawdą i usiłowaniem obarczenia winą rządu za to, że jedna ze spółek wywierała na niego nacisk.