Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jacek Bereźnicki
Jacek Bereźnicki
|

Rosyjski oligarcha skończył w polskim areszcie. Biznesowe losy Andrieja Czerniakowa

63
Podziel się:

Podobnie jak niemal wszyscy rosyjscy oligarchowie, Czerniakow wykorzystał swoją pozycję w nomenklaturze oraz majątek po upadłym ZSRR jako katapultę do kariery w biznesie.

Andriej Czerniakow został zatrzymany na terminalu lotniska Chopina.
Andriej Czerniakow został zatrzymany na terminalu lotniska Chopina. (Twitter/Adrian Grycuk/CC BY-SA 3.0 PL/Wikimedia)

Uciekał przed wierzycielami i wymiarem sprawiedliwości Rosji i Wielkiej Brytanii, ścigał go Interpol. Wpadł dopiero na lotnisku w Warszawie. Zatrzymanie Andrieja Czerniakowa oznacza koniec spektakularnej kariery biznesowej i przestępczej kolejnej postaci z długiej listy upadłych rosyjskich oligarchów.

Zatrzymany niedawno Andriej Czerniakow należy do najbardziej tajemniczych rosyjskich miliarderów. Choć przez kilka lat mieszkał w Wielkiej Brytanii, Włoszech czy Niemczech i był poszukiwany międzynarodowymi listami gończymi, o jakiekolwiek informacje na jego temat, poza źródłami rosyjskimi, bardzo trudno.

Jak podaje rosyjskojęzyczna strona rucompromat.com, Czerniakow urodził się 1959 roku w Moskwie. W 1982 r. ukończył Moskiewski Instytut Inżynierii Chemicznej, a następnie uzyskał tytuł doktora nauk technicznych.

Zanim rozpoczął karierę biznesową, Czerniakow opublikował wiele prac naukowych. Posiada aż 25 patentów na różnego rodzaju wynalazki.

Podobnie jak niemal wszyscy rosyjscy oligarchowie, Czerniakow wykorzystał swoją pozycję w nomenklaturze oraz majątek po upadłym ZSRR jako katapultę do kariery w biznesie.

W 1991 roku na bazie Państwowego Instytutu Badawczego Chemii i Technologii Związków Organoelementowych Andriej Czerniakow wraz z Rudolfem Kopyłowem założył przedsiębiorstwo naukowo-produkcyjne Kosmos.

Dzięki znajomości z potężnym w swoim czasie merem Moskwy Jurijem Łużkowem, firma dostawała lukratywne kontrakty na wielkie projekty budowlane w stolicy Rosji. Największym z nich była gruntowna przebudowa Leningradzkiego Prospektu, jednej z największych arterii Moskwy.

Do 2010 Kosmos był umieszczany przez rosyjską edycję "Forbesa" w pierwszej "200" rosyjskich prywatnych firm.

Zobacz także: Zobacz też: Rosyjskie wesele za 20 milionów euro

Problemy zaczęły się w 2011 roku, gdy firma Czerniakowa pełniła rolę generalnego wykonawcy dwukilometrowego tunelu samochodowego w Moskwie. Biznesmen wystąpił o kredyt w Banku Moskwy w wysokości 11 mld rubli, co stanowiło wówczas równowartość nieco ponad 300 mln dol.

Gdy pieniądze pojawiły się na koncie firmy Czerniakowa, biznesmen wyjechał z Rosji, pozostawiając za sobą niespłacony kredyt. Najpierw na krótko zamieszkał w Niemczech, by na stałe osiąść w Wielkiej Brytanii.

Rosyjski wymiar sprawiedliwości uznał, że biznesmen wziął kredyt z zamiarem defraudacji i zaocznie postawił Czerniakowowi zarzut oszustwa na wielką skalę, ale międzynarodowy list gończy został za nim wystawiony dopiero w 2015 roku. Jego dług wobec grupy bankowej VTB został ustalony na przeszło pół miliarda dolarów.

Na podstawie listu gończego zaczęto konfiskować pokaźny majątek Czerniakowa w wielu krajach - od Wielkiej Brytanii przez Włochy po Zjednoczone Emiraty Arabskie. Zajęto nie tylko konta bankowe, na których znajdowały się dziesiątki milionów euro, ale także jacht o wartości 5 mln euro, luksusowe samochody i nieruchomości.

Gdy okazało się, że Czerniakow zataił część majątku przed brytyjskimi władzami, został skazany na dwa lata więzienia. Biznesmena już jednak w Wielkiej Brytanii nie było.

Rosjanin uciekł do Francji, a następnie do Niemiec. Mówi się, że podróżował ukryty w ciężarówce przewożącej meble. Gdy uciekinier został namierzony w Niemczech, uciekł do Polski, korzystając z niezdecydowania niemieckiej policji.

Rosjanin wiedział, że po piętach depcze mu Interpol, dlatego postanowił uciekać na Ukrainę. Liczył na to, że ten skonfliktowany z Rosją kraj nie będzie skłonny realizować wystawionego przez Moskwę listu gończego, ale nie zdążył tego sprawdzić na własnej skórze.

15 grudnia Czerniakow został zatrzymany na Lotnisku Chopina, gdy kupował bilet do Kijowa. Prokuratura Okręgowa w Warszawie potwierdziła zatrzymanie biznesmena na podstawie noty Interpolu. Sąd jeszcze przed świętami wydał zgodę na aresztowanie go na 40 dni. W tym czasie Rosja musi dopełnić formalności związanych z ekstradycją.

wiadomości
gospodarka
najważniejsze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(63)
WYRÓŻNIONE
CB
7 lat temu
Głupek. Mógł jechać samochodem bez ryzyka.
Andrzej666
7 lat temu
My też takich mamy mają się dobrze teraz walczą o demokrację
Robert
7 lat temu
Wymienić go za wrak Tupolewa
NAJNOWSZE KOMENTARZE (63)
donalt krul e...
7 lat temu
Kulczyk to jednak miał łeb, mógł wziąć z niego przykład ;)
olo główny
7 lat temu
Nie podzielił się z esbekami i ma pod górkę.
Robert
7 lat temu
Wymienić go za wrak Tupolewa
lopez
7 lat temu
za wolno biedaczyna uciekał, i go dogonili, teraz se posiedzi i odpocznie .
ccxz
7 lat temu
dał się złapać , to było zbyt łatwe, samolotem :)
...
Następna strona