Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Andrzej Zarębski zeznał, że nie ma żadnego związku z próbą wymuszenia łapówki opisaną w Gazecie

0
Podziel się:

Andrzej Zarębski, były członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, zeznał przed Prokuraturą Apelacyjną, że nie ma żadnego związku z próbą wymuszenia łapówki opisaną przez "Gazetę Wyborczą".
"Nigdy nie rozmawiałem z Lwem Rywinem, a moja rola w całej sprawie jest żadna" - powiedział po wyjściu z Prokuratury Andrzej Zarębski.

Andrzej Zarębski, były członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, zeznał przed Prokuraturą Apelacyjną, że nie ma żadnego związku z próbą wymuszenia łapówki opisaną przez "Gazetę Wyborczą".

"Nigdy nie rozmawiałem z Lwem Rywinem, a moja rola w całej sprawie jest żadna" - powiedział po wyjściu z Prokuratury Andrzej Zarębski.

Dodał, że podczas składania zeznań przedstawił poglądy mediów komercyjnych, dotyczące procesu legislacyjnego. Wyjaśnił, że został powołany jako świadek w tej sprawie dlatego, że Lew Rywin wymienił go, obok prezesa Telewizji Roberta Kwiatkowskiego, jako osobę, która miała stać za propozycją wymuszenia łapówki od spółki Agora.

Były członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji był kolejnym świadkiem w sprawie Lwa Rywina. Wcześniej zeznania składali: premier Leszek Miller, szefowa gabinetu politycznego premiera Aleksandra Jakubowska, redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" Adam Michnik, jego zastępca Helena Łuczywo, prezes "Agory" Wanda Rapaczyńska oraz Paweł Smoleński, autor artykułu "Ustawa za łapówkę, czyli przychodzi Rywin do Michnika" .

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)