Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Balcerowicz nie przewiduje wzrostu inflacji w krótkim czasie

0
Podziel się:

Prezes Narodowego Banku Polskiego Leszek Balcerowicz nie przewiduje odbicia inflacyjnego w najbliższym czasie i uważa, że gospodarka jest bliska dołka, co oznacza możliwość ożywienia w niedługim czasie.

'Są różne prognozy, ale większość raczej by wskazywała na to, że w najbliższym czasie nie powinniśmy się spodziewać jakiegokolwiek znaczącego wzrostu inflacji' - powiedział dziennikarzom Balcerowicz we wtorek.

W grudniu 2001 roku inflacja wyniosła 3,6 proc., czyli tyle samo co w listopadzie. Ministerstwo Finansów prognozuje taki sam poziom inflacji w styczniu 2002 roku.

NBP podał w poniedziałek, że cztery z pięciu miar inflacji bazowej liczonej przez NBP spadły w grudniu 2001 roku do poziomu 3,1-5,1 proc. z 3,0-5,3 proc. w listopadzie.

Bogusław Grabowski, członek Rady Polityki Pieniężnej, powiedział w poniedziałek, że przewiduje wzrost inflacji w połowie drugiego kwartału 2002 roku. Wielu analityków bankowych spodziewa się jednak wzrostu inflacji już w lutym albo w marcu do poziomu około 4-4,5 proc. w związku ze wzrostem podatków pośrednich w styczniu i lutym.

Balcerowicz dodał, że wiele będzie zależało od skali i skutków podwyżek cen administracyjnych, z energią elektryczną włącznie.

'I tu jest pewna niejasność' - powiedział.

Od 1 stycznia 2002 roku wzrosła akcyza na paliwa, o 3,7 gr na litrze benzyny i 2,5 gr na litrze oleju napędowego, a od 16 stycznia rośnie o 4 grosze na paczce kwotowa część akcyzy na papierosy. W tym tygodniu Sejm będzie głosował nad nowelizacją ustawy o VAT i akcyzie, w której rząd chce wprowadzić od lutego akcyzę na energię elektryczną w wysokości 2 gr za 1 kWh. Jednak Komisja Finansów Publicznych zarekomendowała Sejmowi odrzucenie tej propozycji.

Zdaniem Balcerowicza dla Polski jest bardzo ważne, żeby osiągnięty poziom inflacji był trwały.

'Dbałość o to z całą pewnością będzie ważnym kryterium przy podejmowaniu decyzji. Rada Polityki Pieniężnej patrzy na całość istotnych informacji, zarówno na inflację, jak i dynamikę gospodarki, która im słabsza, tym oznacza mniejszą presję popytową' - powiedział Balcerowicz.

W ubiegłym tygodniu prezes NBP powiedział, że osiągnięty w grudniu poziom inflacji przybliża Polskę do stabilności cen.

Analitycy rynkowi spodziewają się kolejnej obniżki stóp procentowych na styczniowym posiedzeniu RPP o 100-150 pkt. bazowych. W 2001 roku RPP obniżała stopy sześciokrotnie łącznie o 750 punktów bazowych.

Prezes NBP pytany o przewidywania dotyczące wzrostu PKB odpowiedział, że jest prawdopodobne, iż gospodarka zbliża się do jego dolnego poziomu.

'Jest bardzo prawdopodobne, że zbliżamy się do poziomu dolnego, że dane w przyszłości powinny być lepsze' - powiedział.

'Utrzymuje się oczywiście spora niepewność m.in. dlatego, że nie wiemy, jak dokładnie będą się kształtowały czynniki zewnętrzne. Dla nas ważnym, głównym partnerem są Niemcy, a dane dotyczące gospodarki niemieckiej nie są specjalnie zachęcające' - dodał.

Grzegorz Wójtowicz, członek Rady Polityki Pieniężnej, uważa, że od drugiego albo trzeciego kwartału 2002 roku można oczekiwać ożywienia. Jego zdaniem uwidoczni się wpływ obniżek stóp procentowych na gospodarkę. Wzrost PKB osłabł w drugim kwartale 2001 roku do 0,9 proc., a w trzecim kwartale jeszcze się trochę osłabił do 0,8 proc. Większość analityków rynkowych spodziewa się podobnego wskaźnika w czwartym kwartale. Ożywienia oczekują najwcześniej w drugim kwartale 2002 roku.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)