Oprócz ministra spraw zagranicznych Włodzimierza Cimoszewicza do Brukseli przybyli wiceminister rolnictwa Jerzy Plewa i główny negocjator Jan Truszczyński.
Polska delegacja przedyskutuje dziś z Unią prawdopodobnie wszystko oprócz finansów. Rekompensata naszej składki do unijnego budżetu czy poziom dopłat bezpośrednich dla rolników będą negocjowane na szczycie Unii w Kopenhadze.
Dziś natomiast strona polska będzie obstawać między innymi przy 11 milionach ton mleka jako limicie dozwolonej produkcji i wielkości plonu referencyjnego zboża, który - według nas - powinien wynosić 3,14 ton na hektar.
Wiceminister rolnictwa Jerzy Plewa uważa, że jest za wcześnie sądzić, w których kwestiach możemy liczyć na kompromis ze strony Unii. Jerzy Plewa zaznaczył, że ta sesja będzie miała wpływ na ostateczny wynik porozumienia.