Łącznie w okresie czterech pierwszych miesięcy br. oddano do użytku 33 514 mieszkań.
Liczba mieszkań oddanych w kwietniu co prawda spadła w porównaniu marca (spadek o 11,6%) jednak była największa w porównaniu do analogicznych okresów na przestrzeni ostatnich 10 lat a w porównaniu do kwietnia ub. r. wzrosła o 45,9%. Także podsumowanie pierwszych 4 miesięcy wypada imponująco. W ub. r. na oddanie podobnej liczby mieszkań potrzeba było sześciu miesięcy. Sądzimy, że do końca roku sytuacja może się utrzymać co jest związane ze swego rodzaju „bezwładnością” rynku na którym znaczna liczba transakcji zawierana była w końcu roku (ulgi podatkowe)
.
Dla developerów nie oznacza to jeszcze niestety poprawy koniunktury, gdyż w związku z trudnościami z finansowaniem budownictwa mieszkaniowego (wysokie stopy, niskie dochody gospodarstw domowych) już przy tej liczbie oddawanych mieszkań widoczne są oznaki nasycenia rynku. Wymusza to obniżanie marż i coraz większy udział developerów w finansowaniu budowy nowych lokali i oznacza, że szanse na przetrwanie na coraz bardziej konkurencyjnym rynku będą miały jedynie podmioty z silnym zapleczem finansowym.