Wiesław Ciesielski zeznał, że straty budżetu z powodu oszustw w branży paliwowej w 2000 roku wyniosły niemal półtora miliarda złotych.
Byłego wiceministra finansów w rządzie Leszka Millera przesłuchuje sejmowa komisja śledcza do spraw PKN Orlen. Przewodniczący komisji Andrzej Aumiller uważa, że resort finansów nie dość gorliwie walczył z nadużyciami. Według Aumillera, kontrola była za mała i dlatego mafia mogła się rozwinąć wykorzystując różnicę w akcyzie na olej napędowy i opałowy.
Wiesław Ciesielski przyznał, że podstawowe mechanizmy oszustw polegały na wykorzystywaniu różnic w stawce akcyzy. Świadek dodał, że ministerstwo szukało sposobów aby temu przeciwdziałać: zrównać stawki akcyzy i usprawnić kontrole.
Andrzej Grzesik, poseł Samoobrony sugerował, że resort finansów udzielał uprzywilejowanych zwolnień z podatku rafineriom południowym, umożliwiając nadużycia. Ciesielski odpowiadał, że decyzje podejmowano w tych sprawach na podstawie merytorycznej. Dodał, że mogły one wynikać z kiepskiej sytuacji finansowej w rafineriach.