Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Do Andrzeja Podsiadło, prezesa PKO BP: Co radziłby Pan inwestorom posiadającym akcje PKO BP?

0
Podziel się:
Do Andrzeja Podsiadło, prezesa PKO BP: Co radziłby Pan inwestorom posiadającym akcje PKO BP?

Money.pl: PKO BP zadebiutowało właśnie na giełdzie, jest Pan zadowolony z ceny?
Andrzej Podsiadło: Cieszę się, że inwestorzy się nie zawiedli, że to co myśmy przewidywali, na co liczyli – potwierdza się. Nie chodzi przecież o to, że ja się cieszę, że ta cena jest taka a nie inna, ale ja sądzę, że wszyscy ci którzy zainwestowali, nie mogą mieć poczucia, ze zrobili źle. Sądzę, że ci którzy nie sprzedadzą przyjęli jeszcze lepszą strategię. Sądzę, że w dłuższym okresie cena akcji i wyniki spółki będą takie, że będą satysfakcjonować tych, którzy się zdecydowali na tę inwestycję.

Money.pl: Jak się Pan czuje jako prezes banku, który częściowo jest w rękach prywatnych?
A.P.: Z pewnego punktu widzenia, to nie ma większego znaczenia, czy ja się cieszę. Jestem właściwie przytłoczony tą ilością inwestorów. Jeśliby uwzględnić, że pracownicy otrzymają swoją część akcji, to mamy ponad ćwierć miliona akcjonariuszy. To jest gigantyczna sprawa, chociażby zrobienie walnego zgromadzenia.

Money.pl: Co radziłby Pan inwestorom?
A.P.: Każdy musi podejmować te decyzje indywidualnie. Sądzę jednak, że większość zdecydowała się być inwestorami długoterminowymi. I to nie tylko dlatego, że za rok otrzymają darmowe akcje, ale że spółka stwarza podstawy do tego żeby to była inwestycja długoterminowa. Dodatkowo dochodzi kwestia wypłacenia dywidendy oraz – jak sądzę - bardzo satysfakcjonującego kursu ze względu na wyniki, które bank będzie osiągał.

Przepytywała: Donata Wancel

wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)