Zdaniem wiceprzewodniczącego Krajowej Rady Lotnictwa Tomasza Hypkiego podpisanie umów na dostarczenie polskiej armii amerykańskich samolotów F-16 na podstawie obowiązującego w naszym kraju prawa jest niemożliwe, chociaż wymagają tego ustawy regulujące zakup samolotu.
Wczoraj, Informacyjna Agencja Radiowa dowiedziała się nieoficjalnie, że rozstrzygnięcie przetargu na samolot wielozadaniowy odbyło się z naruszeniem prawa. Polskie ustawodawstwo przewiduje, że umowę na dostarczenie maszyn i umowę offsetową będziemy podpisywali z jednym podmiotem, natomiast w przypadku amerykańskich samolotów - dostarczy je agencja rządu USA, natomiast umowę offsetową ma podpisywać producent F-16 Lockheed Martin.
Tomasz Hypki w rozmowie z IAR zwrócił uwagę, że ta sprzeczność jest trudna do pokonania.
"Amerykanie nalegają, by kontrakt był na ich warunkach, ale w warunkach przetargowych było jasno powiedziane, że ma być na podstawie polskiego prawa" - dodał Hypki.
Zdaniem eksperta wyjście z sytuacji jest teraz bardzo trudne, gdyż nie ma raczej możliwości nowelizacji polskiego prawa.
"Nowelizacja oznaczałaby, że przetarg został rozstrzygnięty z naruszeniem prawa" - powiedział Hypki. Wyjaśnił, że w tej sytuacji oznaczałoby to, że dostosowuje się do wyników przetargu polskie prawo.
Tomasz Hypki powiedział, że Amerykanie nie będą mogli realizować kontraktu na polskich przepisów, gdyż byłobyto złamanie prawa obowiązujacego w Stanach Zjednoczonych.