Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Rekordowe zyski funduszy inwestycyjnych nie przekładają się na portfele klientów. Branża ma swoje problemy

16
Podziel się:

Fundusze inwestycyjne, jako instytucje, zarabiają jak nigdy. Po półroczu mogły się pochwalić 500 mln zł zysku. Tego samego nie mogą powiedzieć ich klienci, którzy w nierównej walce z rynkiem finansowym, w większości rodzajów funduszy tracą w tym roku.

Fundusze zarabiają, ale nie zawsze zyski liczą klienci.
Fundusze zarabiają, ale nie zawsze zyski liczą klienci. (Stanisław Kowalczuk/East News)

Fundusze inwestycyjne, jako instytucje, zarabiają jak nigdy. Po półroczu mogły się pochwalić 500 mln zł zysku. Tego samego nie mogą powiedzieć ich klienci, którzy w nierównej walce z rynkiem finansowym w większości rodzajów funduszy tracą w tym roku.

Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych (TFI) w Polsce, które zarządzają ponad 330 mld zł powierzonymi im przez klientów, mają za sobą rekordowe półrocze. Z najnowszych danych GUS wynika, że od stycznia do czerwca zarobiły razem na czysto niemal dokładnie 500 mln zł.

To o grubo ponad połowę wyższy zysk netto niż w tym samym okresie poprzedniego roku. Co więcej, patrząc w statystyki ostatnich 10 lat, okazuje się, że nigdy pierwsze półrocze nie było tak udane dla TFI. Nie licząc ubiegłego roku, rzadko kiedy w ciągu pełnych 12 miesięcy fundusze zarabiały więcej.

Należy dodać, że na 63 TFI nie wszystkie mogą się pochwalić zyskami. Straty notuje 14 z nich, ale niecałe 20 mln zł na minusie to kropla w morzu przy 520 mln zł zarobionych przez pozostałe 49 towarzystw.

Zyski TFI w pierwszych półroczach (w milionach złotych)

źródło: GUS

Z jednej strony to zasługa sporo niższych kosztów działalności. TFI zacisnęły pasa, czego efektem jest spadek kosztów operacyjnych o 7,2 proc. do 1,34 mld zł. Z drugiej rosną przychody, w tym wynagrodzenie za zarządzanie funduszami. Były odpowiednio o 119 i 57 mln zł większe niż rok wcześniej.

TFI zgarniają coraz więcej pieniędzy za zarządzanie, bo też obracają coraz większymi kwotami. Na koniec czerwca wartość aktywów zgromadzonych przez fundusze inwestycyjne wynosiła aż 334 mld 154 mln zł. Od 2012 roku ich wartość wzrosła dwukrotnie, a na przestrzeni ostatniej dekady prawie czterokrotnie.

- Branża funduszy przez ponad 25 lat istnienia dojrzała. Mamy w Polsce firmy, które nie odstają poziomem w zakresie zarządzania portfelami, ryzykiem inwestycyjnym czy compliance od swoich europejskich czy światowych odpowiedników - podkreśla prof. Marcin Dyl, prezes Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami.

Zobacz także: Elementarz funduszy inwestycyjnych - co o TFI powinien wiedzieć każdy?

Zyski TFI. Straty klientów

Rekordowe aktywa i zyski TFI cieszą władze towarzystw. Tego optymizmu niestety nie może podzielać spora grupa, jak nie większość, klientów. Główne rodzaje funduszy, szczególnie bardziej ryzykownych, od początku roku przynoszą straty. W niektórych przypadkach całkiem spore.

Wyraźniej na plusie po pierwszym półroczu były tylko fundusze inwestujące w akcje notowane na amerykańskiej giełdzie. Dały zarobić niecałe 3 proc. Przed stratami uchroniły zaś tylko strategie oparte na bezpiecznych dłużnych papierach takich, jak obligacje skarbowe. Na zero wyszedł też bilans akcji rynków rozwiniętych.

Pod kreską po półroczu byli klienci pozostałych rodzajów funduszy. Stosunkowo najmniej straciły rozwiązania, w których sporą część stanowiły bezpieczne instrumenty finansowe. Pieniądze stawiane na akcje w większości oznaczały stratę od 4 do 12 proc. Ten maksymalny pułap osiągały fundusze akcji z warszawskiej giełdy.

Wyniki inwestycji najpopularniejszych rodzajów funduszy
rodzaje funduszy wyniki po pierwszym półroczu rodzaje funduszy wyniki po pierwszym półroczu
akcje amerykańskie 2,70% akcje globalnych rynków wschodzących -4,50%
dłużne polskie papiery skarbowe 0,80% akcje azjatyckie bez Japonii -4,60%
akcje europejskich rynków rozwiniętych 0,40% mieszane polskie zrównoważone -5,40%
dłużne polskie uniwersalne 0,20% rynek surowcowy - metale szlachetne -6,80%
akcje globalnych rynków rozwiniętych 0,20% akcje europejskich rynków wschodzących -7,70%
mieszane zagraniczne zrównoważone -0,70% akcje polskich małych i średnich spółek -9,10%
mieszane zagraniczne stabilnego wzrostu -1,70% akcje polskie uniwersalne -11,90%
dłużne globalne uniwersalne -1,90% akcje tureckie -23,20%
mieszane polskie stabilnego wzrostu -3%
źródło: Analizy Online

Osobną kategorią są popularne jeszcze nie tak dawno temu fundusze kupujące akcje tureckich spółek. Na nich od początku roku średnie straty liczone są na ponad 20 proc. To oznacza utratę ponad jednej piątej oszczędności.

Powyższe statystyki dotyczą pierwszego półrocza, a więc tego samego okresu, który odnosi się do wyników finansowych TFI. Sprawdziliśmy, jak wyglądają najnowsze dane. Okazuje się, że nie jest wcale lepiej.

Najgorsze po półroczu rodzaje funduszy powiększyły stratę, choć z drugiej strony jeszcze większe zyski notuje strategia inwestowania w akcje z amerykańskiej giełdy. Na 1500 różnego rodzaju funduszy i subfunduszy, notowanych w serwisie analizy.pl, aż 980 jest pod kreską. Ponad 600 od początku roku straciło ponad 5 proc.

Trzeba jednak podkreślić, że fundusze działają na rynkach finansowych, które w tym roku nie są zbyt łaskawe dla inwestorów. Warszawski Indeks Giełdowy (WIG) od stycznia stracił na wartości 12 proc. Średnie spółki z mWIG40 i sWIG80 są na minusie 25-30 proc. Na tym tle okazuje się, że zarządzane fundusze wcale nie mają takich złych wyników. A fundusz, który statutowo musi inwestować w akcje z GPW, w takich warunkach po prostu nie może zarabiać. Co najwyżej może stosunkowo niewiele stracić.

Czarne chmury nad branżą

Zadowolenie z zysków wypracowywanych przez TFI psują nie tylko straty dużej części klientów, ale też nie najlepszy klimat, który ostatnio jest w branży. Dotyczy to m.in. jednego z największych niezależnych TFI o nazwie Altus. W ostatnim czasie jego aktywa bardzo mocno się skurczyły. To efekt m.in. afery z GetBack. Windykator w ubiegłym roku kupił od Altusa spółkę, której wartość okazała się później o wiele mniejsza. Sprawą zajęła się m.in. Komisja Nadzoru Finansowego, a CBA zatrzymało byłych członków zarządu TFI.

GetBack okazał się sporym problemem dla Quercus TFI, który miał sporo obligacji, ale także akcje windykatora. Całe zamieszanie również zakończyło się dla towarzystwa sporym odpływem aktywów. W mniejszej skali ten sam problem spotkał wiele innych TFI.

- Ostatnie perturbacje kilku prywatnych TFI nie powinny rzutować na cały rynek, należy je traktować jako przypadek jednostkowy. Moim zdaniem po tych zawirowaniach, z którymi mamy obecnie do czynienia, rynek się wyrówna, uspokoi, a fundusze znowu staną się atrakcyjnym uzupełnieniem tradycyjnych form oszczędzania - tonuje nastroje prezes IZFiA.

Według niego większym problemem mogą okazać się nowe restrykcyjne regulacje, z którymi przyjdzie się zmierzyć branży.

- Rozwój rynku był dosyć dynamiczny. Obecnie mamy do czynienia ze znacznym spowolnieniem tego procesu. Powstaje mniej TFI, rejestruje się mniej nowych funduszy. Wpływ na to mają przede wszystkim nowe regulacje, które są coraz bardziej restrykcyjne. Przyszłość pokaże, czy działają one na korzyść klienta, odbiorcy końcowego, bowiem już dzisiaj widać, że dotykają przede wszystkim wytwórców, a więc "fabryki produktów". Fundusze są jednymi z najściślej nadzorowanych i kontrolowanych rozwiązań finansowych - podkreśla prof. Marcin Dyl.

Zarządzający narzekają m.in. na zmiany w opłatach za zarządzanie, metodach wyceny portfeli inwestycyjnych, zachętach dla dystrybutorów oraz konieczność zmian nazewnictwa funduszy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

fundusze
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(16)
WYRÓŻNIONE
Akcjonariusz ...
6 lat temu
TFI -zyski a ja minusuję co jest grane ?
PJN
6 lat temu
Artykuł na zamówienie. Wstyd dziennikarze ! atmosfera w całym środowisku finansów polskich jak na stypie, giełda szoruje po dnie - nie chodzi o ceny akcji ale o obroty!!! A tutaj artykulik ku pokrzepieniu serc - będzie dobrze! Zamiast analizy, co schrzanili zarządzający, dostający coraz wyższe pensje, które przekładają się na coraz większą ślepotę w ocenie zjawisk rządzących polskimi finansami - od jednej afery do drugiej, co chwile jakiś bałwan ogrywa wszystkich, którzy "skąd mieli wiedzieć"? żenada. można by podejrzewać spisek, ale to po prostu głupota i chciwość
marek
6 lat temu
Niestety płynę jeszcze bardziej w II-półroczu b.roku!!Coraz bardziej zastanawiam się nad wyjściem i zakładaniem lokat na 2,5-2,7 %-przynajmniej będzie symboliczny zysk!!W funduszach zarabiają jedynie zarządzający bez względu na wynik!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (16)
Ważne!
6 lat temu
Tytuł wprowadza w błąd. Autor piszący o tej branży chyba powinien umieć rozróżnić TFI i ich zyski od funduszy i stóp zwrotu dla klientów. Albo nie pisać, jak się nie rozumie.
rr
6 lat temu
kasyno zawsze wygrywa
Sceptyk
6 lat temu
Statystyka jest bezwzględna. Ktoś czyt. Nowak, Kowalski, Maliniak stracili, zarobił zarząd TFI. QRWA dajesz kasę, masz tyły bo na tobie zarobił ten któremu powierzyłeś forsę. Dobrze że ich nie ukradł , jeszcze.
Różowa Panter...
6 lat temu
Wpłacając pieniądze do takiego funduszu inwestycyjnego, to "zamykasz pieniądze". Oni wypłacają tylko zyski w zależności od wielkości udziału w funduszu. Poza tym, to jest taki bezpiecznik na wypadek paniki, gdyby prywatni inwestorzy zaczęli wyprzedawać np. akcje, to fundusze inwestycyjne nie mogą tego robić by nie napędzać spirali. Zazwyczaj pieniądze (zyski) wypłacają raz na pół roku. Bywa tak, że te fundusze tylko między sobą sprzedają np. obligacje pompując w ten sposób bańkę spekulacyjną. Także jeśli wpłacisz do takiego funduszu np. 5 milionów PLN, to jest bardzo ciężko to odzyskać, bo oni wypłacają tylko zyski. Do tego stosują bardzo dużą dźwignię finansową, czasami nawet 1000:1. A przez taką dźwignię finansową rośnie ryzyko, przy jednoczesnym spadku zysku dla członków funduszu. Temat rzeka.
Art
6 lat temu
Żona miała III filar od samego początku istnienia i NIGDY nie wypracowali zysku!!! To jest naciąganie klientów. Chcesz zysków sam inwestuj na rynku, to nie takie trudne. A jak nie chcesz się bawić wybieraj obligacje SP, bo to pewne pieniądze indeksowane inflacją!!!