Niby Grupa Azoty miała zysk dużo lepszy niż rok temu, ale to nie była sztuka. Analityków rozczarowało to, co spółka pokazała w czwartym kwartale. Ta obiecuje, że będzie lepiej, m.in. dzięki nowej instalacji do produkcji poliamidów i koniunkturze w nawozach płynnych.
Grupa Azoty wypracowała w ubiegłym roku 9,62 mld zł przychodów, EBITDA w wysokości 1,19 mld zł oraz 489 mln zł zysku netto, podano we wstępnych danych.
W samym czwartym kwartale przychody były wyższe o 10 proc., a zyski o 320 proc. Świetna wiadomość? Nie bardzo. Porównujemy z 2016 rokiem, kiedy Azoty od października do grudnia miały zaledwie 8,9 mln zł wyniku netto.
Analitycy spodziewali się po końcówce ubiegłego roku dużo więcej. Liczyli na zysk 62,4 mln zł w ostatnich trzech miesiącach, a było zaledwie 37,7 mln zł. To z tego powodu przy rosnącym rynku, Azoty akurat w czwartek spadają na giełdzie o 1,7 proc. po półtorej godziny sesji.
Notowania Grupy Azoty w czwartek
Wyniki są jeszcze weryfikowane przez biegłego rewidenta. Publikacja sprawdzonego skonsolidowanego raportu za 2017 rok nastąpi 19 kwietnia 2018 roku.
Nowa instalacja na plusie już w pierwszym kwartale
Grupa Azoty spodziewa się, że nowa instalacja do produkcji poliamidu-6 zacznie przekładać się na marże już od pierwszego kwartału 2018 r.
- Wykorzystanie mocy produkcyjnych nowej instalacji do produkcji poliamidów zbliża się do 50 proc.- poinformował wiceprezes ds. finansowych Paweł Łapiński na konferencji prasowej. - Pierwotnie zakładaliśmy, że dojście do 100 proc. zajmie nam trzy lata, więc wygląda to bardzo dobrze. Zakładamy, że w tym roku osiągniemy 50 proc. wykorzystania instalacji. Efekty pracy instalacji w zakresie marży powinny być widoczne już w pierwszym kwartale bieżącego roku - dodał.
We wrześniu ub.r. informowano, że dzięki uruchomionej wtedy instalacji Grupa Azoty zwiększy zdolności produkcyjne o 80 tys. ton rocznie (do 170 tys. ton, co da 3. miejsce w UE) i zbilansuje zdolności produkcyjne kaprolaktamu i poliamidu-6 w grupie. Budżet inwestycji wynosił 320 mln zł.
Spółka spodziewa się w tym roku wzrostu segmentu nawozów płynnych, gdzie ma 90 proc. udziału w rynku.
- Generalnie cała Europa idzie w kierunku bardziej zaawansowanych produktów. Jest np., tendencja odchodzenia od mocznika. należy pamiętać jednak, że udział sprzedaży nawozów w skali grupy będzie sukcesywnie się zmniejszał - powiedział Łapiński podczas konferencji prasowej.
W okresie pierwszych trzech kwartałów 2017 r. segment Nawozy-Agro Grupy Azoty przyniósł 5,26 mld zł przychodów ze sprzedaży (ogółem) wobec przychodów całej grupy kapitałowej na poziomie 11,89 mld zł.
Inwestycje w górę
Grupa Azoty przewiduje, że jej nakłady na inwestycje (CAPEX) w tym roku będą nieco wyższe niż za 2017 r. i będą sukcesywnie rosły do 2022 r.
- Co roku generujemy ok. 1 mld zł gotówki, co jest znaczną kwotą. Myślimy też o programie finansującym nasze inwestycje. Mamy jeszcze 2 mld zł niewykorzystanych limitów, które zapewne wykorzystamy do 2020 r. W przyszłości spółka nie wyklucza emisji obligacji - powiedział Łapiński
W listopadzie ub.r. przedstawiciele Grupy Azoty zapowiadali realizację całych przewidzianych na 2017 r. inwestycji w wysokości 1,3 mld zł. Po trzecim kwartale było to 938,6 mln zł.
Firma aktywnie przegląda oferty potencjalnych przejęć na rynkach zagranicznych.
- Jesteśmy aktywni w przeglądaniu ofert. Od dwóch kwartałów widzimy ożywienie na rynku przejęć. Jest wręcz wysyp ofert. Gdy widzimy synergie, mocno się wtedy angażujemy. Co kwartał mamy na stole od 1 do 5 ofert. Jeśli chodzi o segmenty, to interesują nas nawozy i usługi z nimi związane oraz szeroko rozumiana chemia. Wszystkie oferty pochodzą z zagranicy. Na dziś nie analizujemy żadnego przejęcia w Polsce - powiedział Łapiński.
W połowie lutego br. Grupa Azoty złożyła niewiążącą ofertę wstępną objęcia 100 proc. udziałów w spółkach grupy Compo Expert. Grupa Compo Expert z główną siedzibą w Niemczech jest największym niezależnym, globalnym producentem nawozów specjalistycznych o wysokiej wartości dodanej, skierowanych do odbiorców profesjonalnych. Jej właścicielem jest XIO Group z siedzibą w Londynie, firma zajmująca się inwestycjami alternatywnymi w skali globalnej.
Budowa instalacji polipropylenu pod koniec przyszłego roku
Grupa Azoty liczy na rozpoczęcie budowy instalacji polipropylenu pod koniec 2019 r., zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami.
- Podpisanie umowy z wykonawcą i wbicie łopaty na budowie instalacji propylenu powinno nastąpić pod koniec 2019 r. - powiedział Łapiński.
- Od strony technologicznej jesteśmy gotowi. W lutym wybraliśmy oferentów, z którymi prowadzimy rozmowy przygotowujące do złożenia przez nich ofert. W połowie 2019 r. chcemy wybrać banki finansujące. Dziś w grze jest 20 banków. W drugiej połowie roku zawęzimy ich liczbę - dodał wiceprezes.
W październiku 2017 r. PDH Polska - spółka celowa należąca do Grupy Azoty - zdecydowała o rozszerzeniu realizowanej w Policach inwestycji o instalację polipropylenową i zmianie nazwy projektu na "Polimery Police". Przewidywana wówczas wartość budżetu projektu to 1,27 mld euro netto, w tym nakłady inwestycyjne w wysokości 983,8 mln euro.
Według wcześniejszych zapowiedzi, budowa jest planowana na obszarze objętym specjalną strefą ekonomiczną, obok Zakładów Chemicznych Police. Rozpoczęcie prac przewidziane jest na koniec roku 2019, natomiast uruchomienie komercyjne instalacji - na rok 2022, a rozliczenie projektu - na koniec roku 2023.