W kancelarii premiera trwa spotkanie wicepremiera- ministra gospodarki Jerzego Hausnera i ministra finansów Andrzeja Raczki z prezesem Narodowego Banku Polskiego Leszkiem Balcerowiczem.
Zgodnie z zapowiedziami tematem spotkania ma być przede wszystkim sprawa rezerwy rewaluacyjnej. Rezerwa rewaluacyjna banku centralnego jest rezerwą na różnice kursowe, która stanowi zabezpieczenie dla naszej waluty.
Problem pojawił się, kiedy były minister finansów Grzegorz Kołodko 9 miliardów złotych z wynoszącej 27 miliardów złotych rezerwy rewaluacyjnej zapisał jako dochody przyszłorocznego budżetu. To posunięcie ostro skrytykowali przedstawiciele NBP, którzy twierdzą, że byłoby to drukowaniem pustego pieniądza, co miałoby niekorzystny wpływ na wysokość inflacji. Ich zdaniem stanowiłoby to naruszenie konstytucji, która gwarantuje niezależność banku centralnego.
Przedstawiciele Rady Polityki Pieniężnej i Narodowego Banku Polskiego zaproponowali, by rząd wykupił wcześniej część długu zagranicznego za waluty pożyczone z banku centralnego. Operacja ta pozwoliłaby rządowi zmniejszyć koszty obsługi długu zagranicznego, a bankowi centralnemu, rozwiązać odpowiadającą kwocie pożyczki część rezerwy rewaluacyjnej.
Wydaje się, że za wcześniejszą spłatą długu zagranicznego z części rezerw walutowych NBP opowiada się obecny minister finansów Andrzej Raczko. Wicepremier, minister gospodarki Jerzy Hausner powiedział po ostatnim posiedzeniu rządu, że dopuszcza przejściowo większy deficyt budżetu w 2004 roku, gdyby okazało się, że niemożliwe jest wykorzystanie w budżecie 9 miliardów złotych z rezerwy rewaluacyjnej.
Podczas dzisiejszego spotkania ma być ustalony termin spotkania z Radą Polityki Pieniężnej. Spotkanie odbędzie się prawdopodobnie w przyszłym tygodniu.