Wzrost gospodarczy w IV kwartale tego roku wyniesie około 4,5 proc. - powiedział w piątek na posiedzeniu Rady Strategii Społeczno-Gospodarczej wicepremier Jerzy Hausner.
"(...) Coraz więcej osób jest poza rynkiem pracy, coraz większa liczba osób otrzymuje świadczenia. Zagadnienia, które mnie interesują są takie: wzrost, inwestycje i wchodzenie na rynek pracy, przy czym w kwestii wzrostu mnie się wydaje, że w IV kwartale będziemy mieli wzrost na poziomie około 4,5 proc." - powiedział Hausner, omawiając sytuację na polskim rynku pracy.
Zdaniem premiera Hausnera fundamenty polskiej gospodarki są mocne, co objawia się szybkim wzrostem gospodarczym i nie uzasadniają obecnego zachowania się rynków finansowych.
"Mamy do czynienia z bardzo chwiejnymi rynkami, z sytuacją, która trwa od wielu tygodni i nie ma żadnych związków z fundamentami naszej gospodarki, bo Polska gospodarka w tej chwili rozwija się w tempie 4,5 proc. wzrostu" - powiedział w piątek PAP Hausner.
Analitycy ankietowani przez PAP spodziewają się, że PKB w IV kwartale tego roku wzrośnie średnio o 4,1 proc.
Zdaniem premiera Jerzego Hausnera reakcje rynków finansowych na sytuację gospodarczą są nieobiektywne i przesadzone.
"Naprawdę trzeba się zastanowić, dlaczego rynki finansowe reagują tak jak reagują obecnie w Polsce, w sytuacji kiedy, gdy chodzi o fundamenty polskiej gospodarki, powodów do takiej reakcji nie ma. Jest pytanie, czy rynki finansowe reagują na poziom ryzyka, oceniają obiektywnie poziom ryzyka i dokonują zakupów, czy też same stwarzają ryzyko, które później eksploatują przeciwko państwu. (...) Moim zdaniem ten system nie działa w sposób obiektywny i racjonalny" - powiedział.