Rząd ma nowy pomysł na sfinansowanie Narodowego Centrum Sportu, pisze "Puls Biznesu". Równie kiepski, jak wszystkie poprzednie, dodaje gazeta.
Resort skarbu chce sfinansować NCS, który ma powstać w miejscy gdzie stoi stadion 10 lecia, sięgając do kieszeni hazardzistów, informuje dziennik.
W uzasadnieniu do specjalnej ustawy czytamy, że totalizator sportowy w latach 2008-2012 będzie przekazywał na ten cel 3 procent ze swoich przychodów.
Ministerstwo finansów planuje, że przez te lata uda się zebrać aż 800 mln. Ekspertom gazety udało się obliczyć, że zakładana kwota jest nierealna i jak podają nie przekroczy ona 350 milionów.
ZOBACZ TAKŻE:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.