Wynika to z umowy między obydwoma krajami. Pojutrze mija 60-ta rocznica ujawnienia zbrodni katyńskiej przez Niemców.
Leon Kieres powiedział w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową, że ewentualne wszczęcie postępowania w Polsce musi zostać poprzedzone stanowiskiem najwyższych władz polskich, a także konsultacjami ze stroną rosyjską. Nie chodzi tu o uzyskanie zgody na wszczęcie postępowania, ale o informacje o stanie śledztwa rosyjskiego. W 1992-gim roku polski minister sprawiedliwości umorzył śledztwo w sprawie zbrodni katyńskiej. Jednocześnie uzgodniono z Rosją, że śledztwo będzie prowadziła prokuratura rosyjska, a Polska zobowiązała się do pomocy prawnej.
Szef IPN powiedział, że Instytut nie ma możliwości kontaktu z rosyjskimi śledczymi, jedyną drogą uzyskania informacji są kontakty i naciski rządowe. Leon Kieres dodał, że najważniejsze jest, by śledztwo zostało jak najszybciej zakończone. Gdyby strona rosyjska poinformowała, że zrobi to szybciej niż Polacy, to zdaniem Kieresa prowadzone w Rosji śledztwo powinno zostać zakończone, a Polska oceni jego wartość. Do tego są jednak potrzebne kontakty w tej sprawie.
Leon Kieres dodał, że IPN jest od dawna jest gotowy do rozpoczęcia śledztwa w celu wyjaśnienia zbrodni katyńskiej. Dodatkowo wczoraj pojawiły się nowe, nieznane dotąd brytyjskie dokumenty na temat mordu Polaków. Jutro zostaną opublikowane prace komisji amerykańskiego Kongresu, powołanej w tej sprawie.
Środowiska katyńskie od lat domagają się, by polskie władze wywarły presję na rosyjskich prokuratorów w celu przyspieszenia śledztwa. Według stowarzyszenia Rodzin Katyńskich, od kilkunastu lat nic się nie dzieje w tej sprawie.