W całej Polsce rozpoczęła się policyjna akcja kontroli autobusów przewożących dzieci do szkół.
Jest ona następstwem tragicznego wypadku, w którym koło Pisza na Mazurach tydzień temu zginęła 8-mio letnia dziewczynka. Dziecko opierało się o drzwi i podczas jazdy wypadło z autobusu. Po tym wydarzeniu na Warmii i Mazurach sprawdzono wszystkie gimbusy. Po policyjnej kontroli okazało się, że co czwarty pojazd nie powinien być dopuszczony do ruchu.
Marcin Szyndler z Komendy Głównej Policji powiedział, że ogólnopolskie kontrole będa wyrywkowe, ale bardzo skuteczne.
"Będziemy szczególna uwagę zwracać na stan techniczny pojazdów" - powiedział Szyndler. Dodał, że akcja potrwa kilka tygodni i będzie prowadzona w ten sposób, by kierowcy autobusów nie wiedzieli, kiedy ich pojazd będzie kontrolowany przez policjantów.
Po polskich drogach jeździ około 600 gimbusów.