Zeznał on, że 21 lutego 2002 roku o wpół do drugiej w nocy zadzwonił do niego z Kancelarii Premiera szef prezydenckiego gabinetu Marek Ungier. Rozmowa dotyczyła zwołanego na rano tego dnia walnego zgromadzenia akcjonariuszy PKN Orlen. Według Kratiuka, Ungier prosił również o skontaktowanie z Wiesławem Kaczmarkiem i zapowiedział poranną wizytę Jana Kulczyka w kancelarii Kratiuka. Gdy Ungier dzwonił do Kratiuka, w Kancelarii Premiera trwało spotkanie, w którym oprócz niego brali też udział: ówczesny premier Leszek Miller, prezydent Aleksander Kwaśniewski oraz Jan Kulczyk.
Rano w kancelarii Kratiuka doszo do spotkania Jana Kulczyka z Wiesławem Kaczmarkiem. Ustalono wówczas ostatecznie, że najbogatszy Polak nie będzie kandydował na szefa Rady Nadzorczej PKN Orlen, natomiast Kratiuk został oddelegowany do tej Rady jako przedstawiciel Warty - firmy Jana Kulczyka.
Kartiuk powiedział też, że dwa tygodnie wcześniej był świadkiem telefonicznej rozmowy Kaczmarka ze Zbigniewem Siemiątkowskim. Dodał, że Wiesław Kaczmarek miał wówczas domagać sie od Siemiątkowskiego zwolnienia zatrzymanego przez Urząd Ochrony Państwa Andrzeja Modrzejewskiego.
