Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kulczyk odmówił zeznań przed komisją. Widacki odwołany

0
Podziel się:

Jan Kulczyk odmówił składania zeznań przed sejmową komisją śledczą.
Komisja wykluczyła wcześniej z posiedzenia pełnomocnika Jana Kulczyka, mecenasa Jana Widackiego. Jan Kulczyk oświadczył, że wykluczenie jego pełnomocnika było bezprawne i stanowiło formę nacisku na niego.

Jan Kulczyk odmówił składania zeznań przed sejmową komisją śledczą.

Komisja wykluczyła wcześniej z posiedzenia pełnomocnika Jana Kulczyka, mecenasa Jana Widackiego. Jan Kulczyk oświadczył, że wykluczenie jego pełnomocnika było bezprawne i stanowiło formę nacisku na niego. W tej sytuacji Kulczyk odmówił zeznań. W obradach komisji ogłoszono przerwę.

O wykluczenie Widackiego wniósł poseł Zbigniew Wassermann. Powiedział on, że na początku lat 90-tych Widacki, jako wiceminister spraw wewnętrznych, współpracował z fundacją "Bezpieczna Służba", którą współtworzył jeden ze świadków w sprawie PKN Orlen, Andrzej Kuna. Widacki miał być również pośrednio związany z gangsterem Jeremiaszem Barańskim pseudonim "Baranina".

Zdaniem posła Wassermanna istnieje prawdopodobieństwo, że pod patronatem ministerstwa spraw wewnętrznych działała organizacja przestępcza. Do wniosku o wykluczenie mecenasa Widackiego przyłączył się poseł Konstanty Miodowicz.

Pełnomocnik Kulczyka twierdzi że wniosek o wykluczenie go z przesłuchań jest bezprawny. Jego zdaniem nie można odebrać pełnomocnictwa komuś, kto występuje przed sądem w imieniu swego klienta.

Mecenas Widacki oświadczył że jeśli dojdzie do wykluczenia go z przesłuchań Jan Kulczyk nie będzie zeznawał do czasu powołania nowego pełnomocnika. Zarzuty pod swoim adresem Widacki określił jako oszczerstwa i manipulacje.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)