Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kwiatkiewicz: Ropa heroiną współczesnego świata

0
Podziel się:

Ceny ropy naftowej i gazu ziemnego od lat sukcesywnie pną się w górę. Nie ma szans, aby ten trend uległ wyhamowaniu. Obserwowane w ostatnich tygodniach spadki notowań tego surowca to jedynie drobna korekta kursu.

Kwiatkiewicz: Ropa heroiną współczesnego świata

Ceny ropy naftowej i gazu ziemnego od lat sukcesywnie pną się w górę. Nie ma szans, aby ten trend uległ wyhamowaniu. Obserwowane w ostatnich tygodniach spadki notowań tego surowca to jedynie drobna korekta kursu.

Taki cukierek podarowany przez producentów odbiorcom słodzący gorycz drogich zakupów. Nim jednak dobrze poczujemy jego smak, przyjdzie nam przełknąć kolejną gorzką pigułkę podwyżek. Później następną i tak jeszcze przez kilkadziesiąt lat nim ropa nie skończy się definitywnie, ale to odległa przyszłość. Na razie sięgnęliśmy jedynie do tzw. oil peak, czyli maksymalnego poziomu wydobycia. Podaż będzie się obniżała stopniowo, a po surowiec będziemy sięgać do coraz trudniej dostępnych złóż dotąd nieopłacalnych w eksploatacji - dlatego ceny będą rosnąć No cóż zaciśniemy pasa i będziemy dalej kupować.

Ten nałóg staje się jednak coraz kosztowniejszy, a wysiłki zmierzające do jego zwalczania - bolesne i nieudane oraz - co tu dużo mówić - połowiczne. _ _Doskonałym przykładem jest LPG, cieszący się coraz większym wzięciem wśród kierowców. To przecież produkt naftowy. Nie może być zatem rozpatrywany jako paliwo alternatywne w przemyśle motoryzacyjnym w stosunku do ropy. _ Ropa jest heroiną współczesnego świata. Jest jednym z najpowszechniejszych źródeł energii. Popularna, nie nastręczająca problemów z transportem, łatwa w przetworzeniu - całkowicie nas od siebie uzależniła. _Upowszechnienie LPG uzależnia nas od niej jeszcze bardziej. Podobnie rzecz się ma z napędem hybrydowym (stosowanym już w niektórych modelach samochodów), choć bez wątpienia to krok w dobrą stronę, bo ogranicza zużycie ropy.

Podobnie rzecz się ma z gazem ziemnym. Zasoby naturalne tego surowca są bogatsze niż ropy naftowej i nawet przy prognozowanym kilkuprocentowym rocznym wzroście zużycia starczą jeszcze na długo. Możliwość korzystania z nich jeszcze przez dziesięciolecia wcale jednak nie rozwiązuje problemu. Gaz jest drogi i będzie coraz droższy. Ścisłe powiązanie cenowe z ropą nie stwarza dobrych perspektyw na przyszłość. Na domiar złego, rosnące koszty obu surowców to nie tylko wymiar finansowy. Naturalne zasoby naftowe kurczą się i konkurencja miedzy importerami ropy przybierać będzie coraz bardziej bezwzględną formę. Nie da się wykluczyć nawet konfliktów zbrojnych z kontekstem naftowym w tle, _ Wszelkie poszukiwania tanich paliw alternatywnych okazały się ślepym zaułkiem _ czego preludium zresztą już doświadczyliśmy. Cena za trwanie w naftowym nałogu może okazać się ogromna, i oby nie przyszło płacić nikomu za niego tej najwyższej - ludzkiego życia. Stąd zerwanie z nim to nie tylko problem ekonomiczny, ale tez moralny
obowiązek.

Niestety, wszelkie poszukiwania tanich paliw alternatywnych okazały się ślepym zaułkiem. Skala popytu, usuwa na margines tzw. biopaliwa. Na zawsze pozostaną jedynie komponentami. Wielkie nadzieje wiązano np. z wodorem, a tymczasem nic nie wskazuje na to, aby mógł on w najbliższej przyszłości stać się paliwem wykorzystywanym w transporcie. Nie ma na to najmniejszych szans. Logistycznie trudnym problemem jest już sama dystrybucja wodoru na skalę masową. Cysterny transportowe, stacje sprzedaży detalicznej - istny thriller, aż ciarki przechodzą na samą myśl z uwagi na wybuchowość wodoru. Zresztą póki co, wizja całkowicie science-fiction, ponieważ jak dotąd nie ma adsorbentu o wydajności większej niż 7-8 proc. wagowych czyli substancji mającej silnie rozwiniętą powierzchnię, na której mógłby się on gromadzić. Przy dzisiejszej technologii zapas 8 kg wodoru w pojeździe wymagałby więc około 100 kg zbiornika, 80 kg - już tonowego baku wożonego bez względu na to czy jest pełny czy pusty. To bez wątpienia dobra
informacja dla właścicieli stacji benzynowych, dla nas niestety nie najlepsza.

_ Za konsultacje na temat wykorzystania wodoru podziękowania dla prof. dr hab. Anny Marzec z Zakładu Karbochemii PAN w Gliwicach. _

Autor jest wykładowcą stosunków międzynarodowych, autorem artykułów
i książek o tematyce bliskowschodniej. Naukowo zajmuje się
stosunkami politycznymi na obszarze Bliskiego Wschodu
oraz relacjami między polityką naftową a sytuacją polityczną w świecie.

wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)