Ustępujący prezydent określił opozycyjną blokadę mianem "poważnego naruszenia prawa, niedopuszczalnego w jakimkolwiek kraju".
Leonid Kuczma przekonywał, że demokratyczne państwa dawno nauczyły się stanowczo przeciwdziałać tego rodzaju akcjom. Zaznaczył, że podczas obrad okrągłego stołu z udziałem przedstawicieli władz, opozycji oraz europejskich mediatorów, Wiktor Juszczenko obiecał, że praca Sądu Najwyższego nie będzie blokowana. Według Leonida Kuczmy, opozycja nie dotrzymała słowa. Prezydent zaznaczył, że kontynuacja opozycyjnych protestów może odbić się na wielu sferach życia - transporcie, energetyce, pracy służb komunalnych i systemu finansowego.
Leonid Kuczma przewodził przed południem posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy. Spotkanie było poświęcone trwającemu kryzysowi politycznemu. W posiedzeniu uczestniczyli też szef parlamentu, kierownictwo resortów siłowych i wicepremier odpowiedzialny za finanse. Nie było na nim jednak premiera Wiktora Janukowycza, który przebywa na wschodzie kraju.
Sąd Najwyższy jutro rozpatrzy skargi sztabu Juszczenki na fałszerstwa podczas drugiej tury wyborów prezydenckich.