Oznacza to, że liczba podróżnych na Okęciu, w porównaniu z tym samym okresem przed rokiem, wzrosła aż o 14,8 proc. Ten wynik napędziły przede wszystkim loty międzynarodowe. W tym segmencie liczba pasażerów wzrosła o 20 proc.
- Te dane wskazują, że pozycja warszawskiego lotniska jako atrakcyjnego punktu przesiadkowego w tej części Europy wyraźnie wzrasta – powiedział cytowany w komunikacie rozesłanym do mediów Hubert Wojciechowski, dyrektor Biura Marketingu i PR Lotniska Chopina. Jego zdaniem w każdym miesiącu port lotniczy będzie obsługiwał co najmniej 1 mln pasażerów.
Lotnisko Chopina to obecnie największy terminal lotniczy w Polsce. W ubiegłym roku odprawiło się na nim blisko 16 mln pasażerów. To oznacza, że zbliża się do granic swojej przepustowości.
Z tego powodu rząd podjął decyzję o budowie nowego lotniska - Centralnego Portu Komunikacyjnego w podwarszawskim Baranowie. Ale inwestycja wzbudza kontrowersje. Kwestionowany jest jej sens ekonomiczny. Będzie kosztować ok. 35 mld zł i nie ma gwarancji, że będzie zarabiać.
Ponadto warszawski ratusz podkreśla, że do tej pory na włączenie Okęcia do infrastruktury miejskiej wydano 6,5 mld zł, więc budowa nowego portu to niegospodarność. Nawet Ministerstwo Infrastruktury przyznają, że przed ewentualnym zamknięciem warszawskiego terminalu trzeba będzie na niego wydać kilkaset milionów złotych. To koszt powiększania stanowisk odpraw i płyt postojowych dla samolotów.
Przeciwnicy likwidacji Okęcia podkreślają także jego inne atuty – przede wszystkim bliskość do centrum miasta, atrakcyjną zarówno z punktu widzenia biznesu i turystyki.
Nie można tego powiedzieć o odległym o kilkadziesiąt kilometrów od granic miasta Baranowie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl