Jerzy Szmajdziński podkreślił, że polscy żołnierze uczestniczą w pokojowej misji stabilizacyjnej. Dodał, że zgodnie z umową z głównymi koalicjantami akcje ofensywne mogą prowadzić w Iraku jedynie wojska Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii.
W ostatnich dniach Amerykanie zgrupowali kilkutysięczne siły wokół An-Nadżafu w polskiej strefie, gdzie schronił się radykalny przywódca szyicki Muktada As-Sadr. Niebawem ma zapaść decyzja czy wojska Stanów Zjednoczonych wkroczą do miasta.
Jerzy Szmajdziński wykluczył, że nasi żołnierze będą walczyć w An-Nadżafie razem z Amerykanami, jeżeli dojdzie do takiej akcji. "Naszym zadaniem jest reagowanie na użycie broni, a nie atak" - mówił minister. Nie odpowiedział wprost czy mamy prawo niewykonywania rozkazów głównodowodzących Amerykanów . Powiedział jedynie, że decyzje w Iraku są - jak to ujął - "wypracowywane, a nie wynikające ze zwierzchności".