Pod koniec roku Kanada uruchomi program mający zapobiegać radykalizowaniu się postaw wśród młodych muzułmanów. W tym celu przewidywane są zajęcia terapeutyczne, a nawet pomoc w szukaniu pracy.
Według Królewskiej Kanadyjskiej Policji Konnej projekt będzie łączył tradycyjne metody zwalczania radykalnych postaw z próbami _ przeciwstawienia się niebezpiecznej retoryce, jaką posługują się grupy ekstremistyczne _.
W ramach programu ma powstać sieć partnerów w dziedzinie edukacji, zdrowia, świadczeń socjalnych, religii i ochrony porządku publicznego, którzy przejdą specjalne szkolenie, pozwalające im zauważać wczesne oznaki radykalizacji u swoich podopiecznych, takie jak separowanie się od znajomych i rodziny czy otwarte popieranie przemocy. W niektórych przypadkach takie osoby mają otrzymywać wsparcie, np. w formie terapii lub pomocy w znalezieniu pracy, w innych sprawa może zakończyć się odebraniem paszportu lub wszczęciem dochodzenia.
Projekt jest przygotowywany w czasie, gdy Kanada i inne kraje Zachodu obawiają się ataków ze strony własnych zradykalizowanych obywateli, którzy przez lata mogą pozostawać poza radarem odpowiednich służb, żeby w wybranym czasie samotnie dokonać zamachu.
Według danych kanadyjskiego wywiadu dotychczas ok. 130 obywateli Kanady wyjechało za granicę, by przyłączyć się do dżihadystycznych ugrupowań takich jak aktywne w Syrii i Iraku Państwo Islamskie (IS), a ok. 80 z nich wróciło do kraju.
W ubiegłym tygodniu w Kanadzie doszło do dwóch ataków, w których zginęli dwaj żołnierze. Pierwszy napastnik zastrzelił wojskowego pełniącego wartę w pobliżu parlamentu w Ottawie, a następnie wdarł się do parlamentu, gdzie został zastrzelony. Dwa dni wcześniej zamachowiec wjechał samochodem w dwóch żołnierzy, zabijając jednego z nich i raniąc drugiego. Postrzelony przez policję napastnik zmarł w szpitalu. Obaj zamachowcy niedawno przeszli na islam.
Kanadyjski projekt będzie wzorowany na programie _ Prevent _, wdrożonym przez Wielką Brytanię po serii zamachów w Londynie w 2005 r.
Według Muhammada Roberta Hefta, konsultanta kanadyjskiej policji, za wcześnie jeszcze na ocenę, czy brytyjski patent zda egzamin w Kanadzie, biorąc pod uwagę inny profil radykalizujących się muzułmanów w obu krajach. W Kanadzie większość jest wykształcona i nie pochodzi z ubogich środowisk, w przeciwieństwie do młodych wyznawców islamu w Europie - podkreśla Heft.
W jego ocenie policyjny program powinien położyć nacisk na naukę świeżo upieczonych konwertytów podstawowych zasadach islamu, aby przedstawić alternatywę dla _ toksycznej ideologii _ forsowanej w mediach społecznościowych przez radykalne ugrupowania.
_ Przejście na islam może być przytłaczającym przeżyciem. W wielu przypadkach rodzina wypiera się konwertytów, nie daje im żadnego wsparcia moralnego czy społecznego. Zaglądają więc do internetu _ - mówi Heft.
Ekspert Amarnath Amarasingam zauważa, że pierwszy z napastników według policji oraz relacji rodziny i znajomych zmagał się z biedą, uzależnieniem od narkotyków i chorobą psychiczną.
Czytaj więcej w Money.pl