Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Karczewski o nagrodach: za wyjątkowo ciężką pracę

109
Podziel się:

Marszałek Stanisław Karczewski otrzymał netto 26.270,89 zł; wicemarszałkowie Maria Koc, Bogdan Borusewicz i Grzegorz Czelej - netto po 14.562,30 zł, a wicemarszałek Adam Bielan - netto 14.267,08 zł.

Karczewski o nagrodach: za wyjątkowo ciężką pracę
(East News/Aleksandra Szmigiel/REPORTER)

Nagrody dla Prezydium Senatu zostały przyznane za wyjątkowo ciężką pracę, nie tylko związaną z organizacją pracy Izby, ale również z aktywnością polonijną - powiedział w czwartek marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

Z informacji działu prasowego Kancelarii Senatu wynika, że w tym roku marszałkowi i wicemarszałkom Izby zostały wypłacone nagrody z funduszu nagród w wysokości odpowiednio 200 proc. i po 150 proc. wynagrodzenia miesięcznego.

Marszałek Stanisław Karczewski otrzymał netto 26.270,89 zł; wicemarszałkowie Maria Koc, Bogdan Borusewicz i Grzegorz Czelej - netto po 14.562,30 zł, a wicemarszałek Adam Bielan - netto 14.267,08 zł.

Według działu prasowego nagrody zostały wypłacone 2 grudnia "za sprawne koordynowanie i prowadzenie prac Senatu w pierwszym roku IX kadencji przy dużym nasileniu i tempie działalności legislacyjnej, w związku ze znacznie zwiększoną w stosunku do planu liczbą dni posiedzeń w 2016". Zostały przyznane także za "zaangażowanie członków Prezydium Senatu w inne działania Izby, w szczególności w sprawy związane ze współpracą i opieką nad Polonią i Polakami za granicą".

Karczewski powiedział dziennikarzom w Senacie, że nagrody od lat nie były przyznawane i są niższe od tych przyznawanych w przeszłości.

- Te nagrody były i tak niższe niż te, które były udzielane w przeszłości. Uznałem, że w takim wymiarze, w takiej wysokości, powinny być przyznane za ciężką pracę. W tym roku to była wyjątkowo ciężka praca - nie tylko związana z organizacją pracy Senatu, ale również z naszą aktywnością polonijną - podkreślił marszałek. Jak podkreślił każda dobrze wykonywana praca powinna być dobrze nagradzana.

Marszałek Senatu poinformował również, że część swojej nagrody przeznaczy na cele charytatywne.

O sprawę nagród dziennikarze spytali także wicemarszałka Senatu Bogdana Borusewicza (PO), który powiedział, że nic o takiej nagrodzie nie wie i się jej nie spodziewał w związku z tym, że przez pewien czas nie prowadził obrad izby. A jeśli ją pan dostał? - dopytywali dziennikarze. - To odeślę - odparł Borusewicz. Dodał, że jeśli odesłanie nagrody nie będzie możliwe, przeznaczy ją na cel charytatywny.

oprac.: Katarzyna Kalus

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(109)
pjkliju
7 lat temu
Ale to jest obrzydliwe PO brali łapówki(wielka korupcja miedzy politykami ,biznesem i wymiarem spawiedliwosci w stosunku do własnoscia panstwa i nie tylko) a PiS w żywe oczy zaczyna dobierac sie bezprawnie do naszych pieniędzy( podatników) ciekawe co bedzie pózniej.A ten bezszczelny typ Karczewski twierdzi że mu sie należy 30 tysiecy nagrody za ciężką prace w senacie od 6 rano do 24 (gdzie senat praktycznie jest zbędnym organem panstwowym i dawno miał byc zlikwidowany)
res
7 lat temu
Hojny to Dziad co z cudzej torby bierze....
antymoher
7 lat temu
Dojna zmiana . Robią to co poprzednicy , ale wyjątkowo ciężka ich praca usprawiedliwia te 30 000 nagrody. Poprzednicy tak ciężko nie pracowali. Te głupie mohery ,mające 1000 -1500 zł emerytury głosują na tych trutni. Premia jednorazowa przekracza 2 krotnie roczne emerytury. To jest niezrozumiałe zjawisko socjologiczne.
OLO
7 lat temu
NAJCIERZEJ Panie marszalku to pracują chinczyki przy zbiorach owocow
ala
7 lat temu
Złodzieje. I na tych dziadów idzie kilkaset zl co miesiąc mojego Vat-u.
...
Następna strona