Z okazji dwudziestej rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w Sejmie pojawiły się dwa projekty uchwał. Pierwszy, przygotowany przez wicemarszałka Sejmu Tomasza Nałęcza z Unii Pracy stanowił, że Sejm oddaje hołd ofiarom stanu wojennego i oczekuje, że zbrodnie popełnione w tym czasie zostaną ukarane. Tę propozycję poparły wszystkie kluby poza Ligą Polskich Rodzin, która przygotowała własny projekt. Posłowie Ligi chcieli potępienia autorów stanu wojennego, określonych mianem czerwonych wasali. Zwracali także uwagę, że obecni zwolennicy Unii Europejskiej z SLD wywodzą się z formacji, która podporządkowała Polskę Związkowi Radzieckiemu.
Politykom nie udalo się osiągnąć kompromisu w sprawie jednego projektu i dlatego konwent seniorów zdecydował, że uchwały nie będzie. "Uchwała miałaby sens, gdyby był jeden projekt. Nie możemy ustalać prawdy historycznej w głosowaniu" - powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej marszałek Sejmu Marek Borowski. Dodał on, że emocjonalna dyskusja nad projektami nie sprzyjałaby godnemu uczczeniu rocznicy stanu wojennego. Sejm uczci zatem pamięć ofiar stanu wojennego jedynie minutą ciszy.