Premierzy 4 państw poinformowali, że są całkowicie zgodni co do kilku kwestii: zasady przypisania jednemu państwu jednego unijnego komisarza, rotacyjnego przewodnictwa w Radzie Unii Europejskiej oraz podejścia do obrony europejskiej. Grupa Wyszehradzka nie zdołała porozumieć się jednak w kluczowej kwestii dla Polski - sposobu przeliczania głosów w Radzie Unii Europejskiej. Premier Leszek Miller powiedział, że Polska opowiada się za utrzymaniem systemu nicejskiego. Podobna deklarację złożył jedynie premier Słowacji Mikulas Dziurinda. Stanowisko słowackie wydaje sie najbardziej zbliżone do polskiego. Słowakom zależy również na wpisaniu do konstytucyjnej preambuły odwołania do tradycji chrześcijańskich.
Węgrzy natomiast przedstawili swoją propozycję, by umieścić w konstytucji problem podejścia do mniejszości narodowych. Nie mogą jednak liczyć na poparcie innych państw, gdyż - według Mikulasa Dziurindy - koncepcja ta nie była wcześniej w ogóle dyskutowana.
Ze spotkania w Dobrziszu wynika, że premierzy państw Grupy Wyszehradzkiej wystąpią w Rzymie nie jako grupa, lecz jako przedstawiciele poszczególnych krajów.
Międzyrządowa konferencja w Rzymie dotycząca unijnej konstytucji rozpoczyna się w sobotę.