Około tysiąca pielgrzymów z Rosji weźmie udział w spotkaniu z Janem Pawłem Drugim w Polsce.
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Rosji arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz wyraził przekonanie, że pielgrzymka da wiernym siłę przetrwania w trudnych dla Kościoła w Rosji czasach.
Jego zdaniem w Rosji prowadzona jest -jak to okreslił- "nagonka" na kościół. Nieżyczliwie odnosi się też do kościoła katolickiego prasa i społeczeństwo.
"Dlatego jestem szczęśliwy, że mogliśmy zoragnizować tę pielgrzymkę" - mówi arcybiskup Kondrusiewicz. "Będzie to umocnienie ludzi w wierze, będzie to podanie reki, będzie to wypowiedziane jeszcze raz +nie bójcie się +" - podkreślił.
Piątego sierpnia władze moskiewskie podjęły decyzję o wydaleniu z terytorium Federacji Rosyjskiej trzeciego już księdza katolickiego, pełniącego posługę wśród amtejszych katolików.
Zezwolenie na pobyt w Rosji odebrano słowackiemu werbiście Stanisławowi Kani, który wcześniej nie otrzymał od władz Białorusi i Kazachstanu zgody na odwiedzenie ich terytorium
Arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz - jak pisze "Avvenire" - określił wydalenie księdza Kani jako "bardzo znaczący fakt" i powiedział, że "nie udzielenie wizy pobytowej również ks. Stanisławowi potwierdza trudności, z jakimi jesteśmy zmuszeni się borykać w naszej pracy".
W wywiadzie dla dziennika arcybiskup Kondrusiewicz podkreśla, iż mimo trudności nadal wierzy w "postępy dialogu katolików i prawosławnej cerkwi moskiewskiej" i uważa, że "istnieją możliwości wznowienia wzajemnych relacji".
Do kryzysu w stosunkach Watykanu i Cerkwi moskiewskiej doszło po wyniesieniu przez papieża na początku obecnego roku czterech administratur apostolskich na terytorium Federacji Rosyjskiej do rangi diecezji.
