Biskup zauważył, że cały świat komentuje sprawę dominikanina podejrzanego o współpracę ze służbami specjalnymi, a prawdziwych agentów nikt nie chwyta i nie ujawnia ich nazwisk. Zdaniem ordynariusza kieleckiego, ci agenci preparowali kłamstwa. Nie ma więc sensu powoływać komisji, która te kłamstawa będzie omawiać.
Biskup Ryczan uważa, że IPN ma wstarczająco dużo ludzi, aby jednakowo traktować wszyskich obywateli, także duchownych. Jego zdaniem powołanie komisji mogłoby wywołać komentarze, że uczestniczący w niej księża mogą wpływać na jej orzeczenia.