"Powstrzymac seksualnego drapieżnika" - takie transparenty trzymano podczas manifestacji, które odbyły się wczoraj w wielu miastach Kalifornii. Manifestacje zorganizowała koalicja organizacji kobiecych. Powodem są oskarżenia pod adresem Schwarzeneggera, że w przeszłości wielokrotnie dopuszczał się molestowania seksualnego. W czwartek, dziennik "Los Angeles Times" opublikował wypowiedzi sześciu kobiet, które twierdzą, że były napastowane przez Schwarzeneggera. Było to w latach 1975 - 2000. Filmowy Terminator przyznał, że część oskarzeń jest prawdziwa i przeprosił za niewłaściwe zachowanie.
Arnold Schwarzenegger został także ostro skrytykowany przez organizacje religijne, za podziw dla Adolfa Hitlera. Dziennik "New York Times" i telewizja ABC opublikowaly bowiem fragmenty wywiadu jakiego Schwarzenegger udzielił podczas nagrywania filmu "Pompując żelazo". Według stenogramów aktor powiedział, że podziwia Hitlera za to, ze udało mu sie dojść do władzy mimo iż pochodził z nizin społecznych oraz za to, jakim był dobrym mówcą. Schwarzenegger twierdzi, że nie przypomina sobie, by kiedykolwiek wypowiadał się w ten sposób o Hitlerze. Aktor podkreśla, że nienawidzi Hitlera i pogardza wszystkim, co on robił.
