Papież Benedykt XVI spotka się wieczorem z młodzieżą na Polu Maryjnym koło Kolonii. Weźmie udział w trwającym tam modlitewnym czuwaniu. Oczekuje się, że papież przekaże młodym ludziom swoje przesłanie.
Komentatorzy zwracają uwagę, że to spotkanie jest dla Benedykta prawdziwym egzaminem, bo musi on zastąpić uwielbianego przez młodzież Jana Pawła II. Sami uczestnicy Światowych Dni Młodzieży chcą, aby nowy papież mówił do nich tak samo jak jego poprzednik. "Nie powinno być dużej różnicy, bo Benedykt XVI to kontynuacja Jana Pawła II" - mówi Alice z Senegalu. Pierre z Francji dodaje, że obaj papieże myślą podobnie - ich przemówienia są inne, ale myślenie idzie w tym samym kierunku. "Chciałabym, aby podtrzymywał dotychczasowe nauczanie kościoła katolickiego i pozostał wierny jego zasadom" - wyznaje Amerykanka z Kansas.
Polacy uczestniczący w Światowych Dniach Młodzieży podkreślają, że spotkanie z Benedyktem XVI jest dla nich prawdziwym testem wiary. Mówią, że bez względu na to, skąd pochodzi papież, trzeba udowodnić, że kocha się go tak samo jak Jana Pawła II.
Sam papież przyznał wczoraj w rozmowie z kardynałem Meisnerem, że nie spodziewał się aż tak entuzjastycznego przyjęcia przez młodzież.