O wycofaniu się ze zmian, poinformował po spotkaniu z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim lider Platformy Maciej Płażyński.
Maciej Płażyński wyjaśnił, że Platforma zrezygnowała z pomysłu, ponieważ byli mu przeciwni prezydent i większość w parlamencie.
Obecnie opracowywana jest przez Sejm ustawa o referendach zgłoszona przez prezydenta. Przewiduje ona, że jeśli do urn nie pójdzie ponad 50 procent uprawnionych, decyzję w sprawie, której dotyczy referendum, podejmie parlament. Zdaniem Macieja Płażyńskiego, najlepszym wyjściem byłoby jednak osiągnięcie 50-procentowej frekwencji w referendum, a nie zostawianie decyzji politykom.
Lider Platformy przypomniał, że jego ugrupowanie wystąpiło z poprawkami sprzyjającymi osiągnięciu wymaganej frekwencji. Chodzi na przykład o przeprowadzenie 2-dniowego referendum. Według polityków Platformy, Aleksander Kwaśniewski podkreślał, że w tym wypadku wystąpiłyby trudności techniczne z zapewnieniem bezstronności i uczciwości referendum. Chodzi na przykład o właściwe zabezpieczenie urn referendalnych w noc między dwoma dniami głosowania.