Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pod Gdańskim sadem manifestują zwolennicy i przeciwnicy Leppera

0
Podziel się:

Zwolennicy i przeciwnicy Andrzeja Leppera nadal demonstrują przed Sądem Apelacyjnym w Gdańsku. W budynku sądu - z udziałem lidera Samoobrony- trwa jego rozprawa odwoławcza. Dziś zapadnie decyzja czy utrzymany zostanie w mocy wyrok gdańskiego sądu okręgowego, który skazał Leppera na 16 miesięcy więzienia.

To kara za między innymi: nazwanie prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego "największym nierobem w Polsce".
Przed budynkiem sądu apelacyjnego protestują zwolennicy Andrzeja Leppera, posłowie i działacze partii po jednej stronie, a po drugiej studenci, rozdziela ich policja i funkcjonariusze brygady antyterrorystycznej. Demonstranci przekrzykują się nawzajem. "Andrzej Lepper do więzienia" - to hasło najczęściej wykrzykiwane przez studentów.
Tymczasem trwa rozprawa odwoławcza Andrzeja Leppera. Jego obrońcy domagają się uchylenia wyroku sądu okręgowego i umożenia postępowania wobec lidera Samoobrony. Oskarżony powiedział przed rozprawą dziennikarzom, że nadal uważa, że Aleksander Kwaśniewski nic nie robi, tylko jeździ po świecie. Lepper zaznaczył, że uszanuje każdy wyrok sądu, pójdzie nawet do więzienia, tylko w celi będzie musiał mieć biuro, by móc kierować pracą swojej partii.
Lider Samoobrony zapowiedział również zgłoszenie kolejnej sprawy do prokuratury, tym razem w sprawie dzisiejszej studenckiej demonstracji przed sądem w Gdańsku. Według lidera Samoobrony to liderzy Platformy Obywatelskiej - Donald Tusk i Andrzej Olechowski zapłacili studentom za przyjście pod sąd i zorganizowanie demonstracji. Andrzej Lepper twierdzi, że ma na to świadków i dowody, dlatego skieruje sprawę do prokuratury.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)