Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Policjanci zatrzymują górników - są ranni

0
Podziel się:

Policjanci zatrzymują górników, po zamieszkach, do których doszło przed Sejmem. Do karetek przenoszeni są ranne osoby - na razie nie wiadomo, ile ich jest.

Co najmniej sześciu policjantów jest rannych po starciach z górnikami przed Sejmem. Jeden z funkcjonariuszy nieprzytomny został odwieziony do szpitala - powiedział PAP rzecznik komendanta stołecznego policji Mariusz Sokołowski. Na razie nie wiadomo, czy są ranni wśród protestujących.

_ fot. PAP/Jacek Turczyk _

Policja, używając na przemian gazu łzawiącego i armatek wodnych, powoli spychani są przez kordony policji w stronę Torwaru, gdzie stoją autokary, którymi przyjechali. Policjanci filmują przebieg zajść.

Teren wokół Sejmu przypomina wielkie pobojowisko. Powyrywane kwiaty, połamane gałęzie drzew i krzewów, rozbite płyty chodnikowe. W powietrzu czuć gaz łzawiący. "Co chwila słychać okrzyki górników: bronicie złodziei i oszustów" pod adresem policjantów.

Policjanci zatrzymują górników, po zamieszkach, do których doszło przed Sejmem. Do karetek przenoszeni są ranne osoby - na razie nie wiadomo, ile ich jest.

Do regularnej bitwy pomiędzy związkowcami a policjantami doszło ok. 12.30. Rozwścieczeni związkowcy najpierw przewrócili barierki, a później zaatakowali funkcjonariuszy oddzielających ich od gmachu Sejmu. Użyto gazu i armatki wodnej. Gaz przedostał się już do budynków Sejmu.

Tymczasem sejmowa komisja polityki społecznej zdecydowała, że zarekomenduje Sejmowi zajęcie się utrzymaniem obecnego systemu emerytur dla górników.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)