Około 30 tysięcy mieszkańców północno-wschodniej Polski - Podlasia oraz części
Warmii i Mazur - nie ma prądu. W wyniku burz i ulewnych deszczy zostały tam zniszczone całe kilometry linii energetycznych. Do tej pory zdołano naprawić tylko część z nich.
Nadal są uszkodzone dwie linie wysokiego napięcia między Augustowem i Dąbrową Białostocką oraz Kolnem i Piszem. Nie działają również 22 linie średniego napięcia zasilające ponad 900 stacji transformatorowych. Bez prądu jest większość małych miejscowości i wsi.
Usuwanie awarii ma potrwać przez kilka najbliższe dni.