Premier przypomniał, jak pracowała komisja nadzwyczajna w sprawie Józefa Oleksego. Były przecieki, członkowie komisji wychodzący z obrad mówili dziennikarzom każdy co innego - powiedział premier. Podkreślił, że jawność obrad zapobiega niebezpieczeństwu manipulacji.
Komisja śledcza rozpocznie prace w najbliższy wtorek. Liczy 10 osób; cztery z Klubu Parlamentarnego SLD i po jednej z pozostałych klubów. Przewodniczącym komisji ma zostać wicemarszalek Sejmu Tomasz Nałęcz z Unii Pracy.