Agencja Moody's nie zdecydowała się na poprawę polskiego ratingu, ale dostrzega, że polska gospodarka ma się coraz lepiej. Prognozy poszły w górę.
Agencja Moody's to najbardziej przychylna Polsce instytucja ratingowa z największej trójki. W ubiegły piątek co prawda nie zmieniła nic w nastawieniu do naszego ratingu, ale i tak ma go na najwyższym poziomie od pozostałych wiodących agencji: Fitch i S&P. To A2 z perspektywą stabilną - poprawioną z negatywnej w maju ub. roku.
We wtorek wieczorem polskiego czasu Moody's podała jednak przychylne nam informacje. Podwyższono prognozę dynamiki PKB Polski na 2018 do 4,3 proc. z 3,5 proc. Na kolejny rok 2019 agencja szacuje 4,0 proc. wzrostu.
To nie wszystko - obniżono szacunek deficytu finansów publicznych Polski na 2018 do 1,8 proc. PKB z 2,7 proc. To oznacza, że nadwyżka budżetowa po styczniu przekonała analityków, że jest i będzie dobrze. Na 2019 r. szacowane jest 2,3 proc. PKB deficytu finansów państwa.
Stabilna perspektywa ratingu Polski oznacza, że ryzyka są zbilansowane - oceniła agencja. Na podwyżkę ratingu mogłyby wpłynąć m.in.: znaczna redukcja deficytu strukturalnego, poprawa równowagi systemu ubezpieczeń społecznych oraz otoczenia instytucjonalnego.
"Strukturalne reformy, które podniosłyby średnioterminowe perspektywy wzrostu gospodarczego oraz produktywności pracy również byłyby pozytywne dla ratingu" - napisano w raporcie.
Wzrost gospodarczy według analityków agencji będzie wciąż solidny, mimo wyzwań w otoczeniu instytucjonalnym.
W drugą stronę na rating działałoby pogorszenie ściągalności podatków, osłabienie klimatu inwestycyjnego oraz odpływ kapitału. Zły wpływ mieć też będzie brak strukturalnych reform, który opóźniłby bezpośrednie inwestycje zagraniczne i tym samym wpłynął na wzrost gospodarczy. Zaznaczono, że "nieustający podział społeczeństwa i nierówności pomiędzy regionami podnoszą krajowe ryzyko polityczne".