Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Przesłuchania w sprawie Magdalenki

0
Podziel się:

Pierwsi świadkowie zostali przesłuchani w ostrołęckiej Prokuraturze Okregowej, w śledztwie, które ma wyjaśnić okoliczności akcji policji w podwarszawskiej Magdalence. W marcu, w walce z dwoma bandytami zginęło dwóch policjantów a kilkunastu zostało rannych.

Szef prokuratury okręgowej w Ostrołęce Adam Kolbus powiedział IAR, że to śledztwo nie będzie traktowane w szczególny sposób, ale prowadzone z taką samą starannością jak inne postępowania.

Śledztwo jest prowadzone w sprawie niedopełnienia obowiązków bądź przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy komendy stołecznej w Warszawie, oraz narażenia policjantów biorących udział w akcji na niebepieczenstwo utraty życia lub ciężkiego uszkodzenia ciała. Według kodeksu karnego -może za to grozić do trzech lat więzienia.

Mimo śmierci dwóch policjantów i odniesienia ran przez kilkunastu funkcjonariuszy po akcji został opracowany raport, z którego wynikały sprzeczne wnioski. Z jednej strony można bylo przeczytać, że akcja została przeprowadzona optymalnie. Jednak z dokumentu wynika również, że wobec 4-ech osób zajmujących kierownicze stanowiska w Komendzie Stołecznej Policji i Zarządzie Bojowym Centralnego Biura Śledczego mają być wszczęte postępowania dyscyplinarne.

Według autorów raportu, dopuszczono się uchybień na etapie przygotowania akcji. Do takich uchybień zaliczono między innymi zły przepływ informacji operacyjnych, niewłaściwe rozpoznanie topografii posesji, a także brak zabezpieczenia medycznego.

Prokurator Adam Kolbus powiedział, że ten raport będzie wstępem do prac prokuratury . W śledztwie przewidziano przesłuchanie kilkudziesięciu świadków.Mają zostać wykonane także ekspertyzy biegłych, między innymi z zakresu balistyki i pirotechniki.

Prokurator Kolbus powiedział, że obecnie nie można przewidzieć jak długo potrwa śledztwo, ani czy komukolwiek zostaną postawione zarzuty.

6 marca w Magdalence policja usiłowała zatrzymać dwóch grożnych przestępców podejrzanych o udział w zabójstwie policjanta, który zginął rok wcześniej w Parolach pod Warszawą. Podczas próby zatrzymania sprawców policjanci zostali zaatakowani za pomocą granatów i bomb. Jeden z funkcjonariuszy został zabity na miejscu akcji , drugi zmarł w szpitalu, kilkunastu policjantów zostało ranionych odłamkami jednej z bomb. Śmierć ponieśli także obaj przestępcy.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)