W odczuciu większości społeczeństwa, rządząca lewica nie realizuje także zapowiedzi, iż władza oszczędności zacznie od siebie. Takiego zdania jest 60 procent społeczeństwa. Tylko 28 procent ankietowanych jest zdania, że zaciskanie pasa rządzący zaczęli od siebie.
"Rzeczpospolita" podkreśla, że poprawa sytuacji osób najuboższych oraz wyrównywanie szans edukacyjnych były głównymi obietnicami Sojuszu Lewicy Demokratycznej w tegorocznej kampanii wyborczej. "Po wyborach okazało się - pisze Eliza Olczyk - że obietnice łatwo jest składać, a trudno realizować. W obliczu deficytu budżetowego gabinet Leszka Millera, usiłując dopiąć przyszłoroczny budżet, zmuszony był ograniczyć wydatki na sferę socjalną".
W tym samym numerze "Rzeczpospolitej", dyrektor Centrum Badania Opinii Społecznej Krzysztof Zagórski pisze, że jak wykazują badania opinii publicznej grudzień okazał się pierwszym po wyborach miesiącem znacznego pogorszenia opinii polskiego społeczeństwa na temat sytuacji społeczno-gospodarczej i politycznej, rządu oraz rządzącej koalicji. Odsetek osób uważających, że sytuacja w kraju rozwija się w ogólnie złym kierunku, wzrósł z 51 procent w listopadzie do 64 procent w grudniu, podczas gdy odsetek ocen pozytywnych spadł z 30 procent do 19 procent.
Autor zauważa, że w pogarszanie się nastrojów społecznych po krótkotrwałej poprawie w czasie wyborów zdarza się bardzo często, .jednak "zakres i tempo tego typu zmian, obserwowanych obecnie w Polsce, są ...tak duże, że można mówić o niebezpieczeństwie kryzysu w nastrojach społecznych, jeśli nie o pierwszych jego symptomach" - konkluduje Krzysztof Zagórski.
IAR/rzeczpospolita/pp/sawicka
