Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Trybuna" o aferze wokół wrocławskiego mienia komunalnego

0
Podziel się:

"Trybuna" powraca do afery przy prywatyzacji zarządzania wrocławskim mieniem komunalnym. Zdaniem dziennika, sprawę wrocławskich Zarządów Gospodarki Komunalnej śmiało można zaliczyć do autentycznych afer finansowo-politycznych.

Wrocław, jako pierwsze duże miasto w Polsce, wprowadził system zarządzania mieniem komunalnym przez prywatne spółki. 13 firm wybrano bez jakiegokolwiek przetargu. Od początku uprzywilejowaną pozycję zdobyła firma "Zarządca" - własność 4 osób będących przed prywatyzacją dyrektorami i kierownikami w ZGK Stare Miasto. Prezesem "Zarządcy" jest były dyrektor ZGK Stare Miasto, Stanisław Teska, uważany powszechnie za jednego z ojców całej komunalnej reformy.
Jak pisze "Trybuna", z niedawnego raportu NIK wynika, że "Zarządcy" powierzono zarządzanie niemal wszystkim: miejskimi muzeami, ośrodkami opieki społecznej, szkołami i przedszkolami. Sęk jednak w tym, że miasto płaciło jednocześnie za zarządzanie dyrektorom tych placówek, którzy nawet nie wiedzieli, że podlegają "Zarządcy". W efekcie miasto zapłaciło dwa razy za te same usługi. Teraz między gminą i "Zarządcą" toczą się skomplikowane negocjacje o zwrot przeszło miliona złotych, jakie spółka wzięła za swe fikcyjne usługi.
Ponadto, gmina powierzyła "Zarządcy" zarządzanie budynkami, które do gminy nie należały. Okazało się bowiem, że podpisując umowy ze spółkami, wrocławscy urzędnicy nie posiadali nawet aktualnej listy miejskich nieruchomości.
Raport NIK nie pozostawia na interesach Wrocławia z "Zarządcą" przysłowiowej suchej nitki. Prokuratura właśnie wszczęła śledztwo w tej sprawie.
Choć we Wrocławiu wokół "Zarządcy" rozpętała się prawdziwa burza, nie przeszkodziło to prezesowi firmy, Stanisławowi Tesce, w kolejnych awansach. Został on mianowany członkiem komisji kwalifikacyjnej, wydającej licencje konieczne do zarządzania nieruchomościami.
"Teraz będzie mógł także decydować, kto zdobędzie licencję zarządcy mienia, a kto nie, czyli w efekcie, określać skład własnej konkurencji" - czytamy w "Trybunie".
"Kandydaturę Stanisława Teski zgłosiła Polska Federacja Stowarzyszeń Zarządców Nieruchomości z siedzibą w Warszawie" - czytamy w oficjalnej odpowiedzi urzędu na pytanie "TRYBUNY". Jednocześnie urząd stwierdza, że dotychczasowa działalność Teski nie była mu w ogóle znana, gdyż gospodarka komunalna nie mieści się w zakresie jego działalności.
Więcej - w "Trybunie".

iar/trybuna/dj

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)