Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Katarzyna Ogórek
|

Reklama jako choroba zakaźna

0
Podziel się:

Reklamy wirusowe podbijają Internet. Krótkie filmy - czasem bardzo zabawne, czasem po prostu kontrowersyjne - zarażają kolejnych użytkowników, generując niebagatelne zyski przy stosunkowo niskich nakładach.

Reklama jako choroba zakaźna

Reklamy wirusowe podbijają Internet. Krótkie filmy - czasem bardzo zabawne, czasem po prostu kontrowersyjne - zarażają kolejnych użytkowników, generując niebagatelne zyski przy stosunkowo niskich nakładach.

W stosunku do roku ubiegłego - jak podaje raport IAB - wydatki na reklamę w internecie wzrosły o około 60 procent. Reklamodawcy za popularność w Sieci zapłacili w minionym roku 140 milionów złotych. Szacuje się, że ten rok przyniesie dalszy, 50-procentowy wzrost wydatków na e-marketing. Na koniec 2007 roku obroty polskich wydawców internetowych powinny zbliżyć się do pułapu 300 mln zł.

_ Marketing wirusowy _ - działanie polegające na wywołaniu zainteresowania wśród potencjalnych klientów (użytkowników Internetu) niestandardowym - najczęściej kontrowersyjnym - przekazem reklamowym. Docelowo, strategia ta przewiduje samodzielne rozprzestrzenianie się reklam na wzór wirusów rzeczywistych.

**Biorąc pod uwagę rosnącą liczbę polskich Internautów oraz zmianę ich przyzwyczajeń, internetowa reklama może okazać się generatorem dużych zysków. Okazuje się, że większość Internautów spędza w sieci coraz więcej czasu - nawet do 22 godzin dziennie i wykazuje się większą aktywnością w jej przeglądaniu. Serfujący coraz chętniej korzystają z systemów rekomendacyjnych oraz należą do społeczności internetowych. Przesyłają sobie ciekawe filmy, zdjęcia oraz animacje.

I tu reklamodawcy odkryli żyłę złota. Wystarczy, że wyprodukują kilkunastosekundowy film, a jego premiera wygeneruje odpowiednie zamieszanie (_ buzz _) i plotka rusza w obieg. Koszt takiej kampanii jest bardzo zróżnicowany. Może wynieść nawet kilkaset tysięcy złotych. Za to jej efekt jest niewymierny, a oddziaływanie - nie do powstrzymania. Oczywiście strategia ta ma też swoje wady, a są wśród nich m.in.: słabo stargetowany ruch. Właściciel reklamy, a więc i promotor reputacji reklamowanej marki nigdy nie ma pewności do kogo trafi przekaz.

Ważne, żeby produkcja została wpuszczona do sieci w odpowiednim miejscu i w umiejętny sposób. Później poradzi sobie sama - jeśli jest wystarczająco dobra albo po prostu kontrowersyjna.

Przeczytaj wiecej o najlepszych i najgorszych przykładach reklamy wirusowej w serwisie manager.money.pl

wiadomości
gospodarka
gospodarka polska
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)